5 tom paruzyjny – wykład XI – str. 275

Święty Duch pojednania – rozpatrzenie przypuszczalnych zastrzeżeń

za podkreślenie skierowanego do nich ogólnego powołania, by pełnili służbę, do której byli szczególnie uzdolnieni; niemniej jednak duch święty prawdopodobnie skorzystał z jednego z „darów” działających w tamtym czasie wśród Kościoła – z daru prorokowania, by objawić Pańską wolę w odniesieniu do Pawła i Barnabasza, gdyż czytamy: „A byli w Antyjochii we zborze, który tam był, niektórzy prorocy” – Dz.Ap. 13:1.

      Musimy jednak mieć na pamięci słowa apostoła z Listu do Galacjan (1:1), mówiące o jego powołaniu do służby. Stwierdza on, że jego władza pochodzi od Ojca i Syna, lecz całkowicie pomija świętego ducha jako trzeciego, równego Boga, mówiąc: „Paweł, Apostoł (nie od ludzi, ani przez człowieka, ale przez Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który go wzbudził od umarłych”. Gdyby duch święty był osobą, gdyby był tym właśnie Bogiem, którego szczególnym zadaniem jest wyznaczanie sług Prawdy (jak ogólnie się twierdzi), takie pominięcie ducha świętego byłoby całkowicie niekonsekwentne, nielogiczne; jeśli jednak posiadamy właściwe zrozumienie ducha świętego, mianowicie wiemy, że jest to duch, wpływ, moc, czyli władza Ojca i Syna lub ich obu razem, ponieważ mają te same cele, to wszystko jest całkowicie zgodne i logiczne.

„ALBOWIEM ZDAŁO SIĘ DUCHOWI ŚWIĘTEMU I NAM”
– DZ.AP. 15:28 –

      Apostołowie zebrali się na swego rodzaju konferencji, by odpowiedzieć na pytania kościoła w Antyjochii względem Przymierza Żydowskiego, czyli Zakonu, w odniesieniu do tych, którzy nie byli rodowitymi Żydami. Pismo Święte zapewnia, że podjęta decyzja nie była jedynie osądem wydanym przez samych apostołów; ich postanowienie zostało dodatkowo potwierdzone w jakiś sposób przez Pana i mieli dowód, że decyzja ta była także zgodna z umysłem Pana, z duchem Pana, z wolą Pana.

      Apostoł Jakub, główny mówca tej rady, podaje nam pewną wskazówkę co do sposobu upewnienia się odnośnie woli,

poprzednia stronanastępna strona