5 tom paruzyjny – wykład XI – str. 284

Święty Duch pojednania – rozpatrzenie przypuszczalnych zastrzeżeń

ku budowaniu ciała Chrystusowego; a iżbyśmy się wszyscy zeszli w jedność wiary i znajomości Syna Bożego” – Efez. 4:11-13 (por. 1Kor. 12:28-31).

      Trudno przypuszczać, że apostoł Jan zaprzeczał słowom apostoła Pawła i innych apostołów – wszyscy oni byli nauczycielami i nakazywali Kościołowi, aby szukali wybranych przez ducha pasterzy, nauczycieli i biskupów, aby szanowali tych, którzy w ten sposób sprawowali „nadzór” nad Kościołem i mieli czuwać nad dobrem dusz „jako ci, którzy liczbę oddać mają” (Hebr. 13:17). Bez wątpienia w pełnej zgodzie z radą apostoła Pawła Kościół musiał wybrać swoich sług – mężów „sposobnych ku nauczaniu”, którzy by mogli „napominać nauką zdrową, i tych, którzy się sprzeciwiają, przekonywać”, a jeśli będzie to konieczne – „ostro karać, aby zdrowi byli w wierze”. Kościół miał uznawać pasterzy „nie panujących nad dziedzictwem Pańskim”, ale „pasących trzodę Bożą” pokarmem na czas słuszny – unikając nauczycieli o uszach pożądających popularności i pochlebstwa (1Piotra 5:2-4; 1Tym. 3:2; 2Tym. 2:25; Tyt. 1:9,13).

      Co więcej, Jan sam był nauczycielem i w swoim własnym liście nauczał, co on i my powinniśmy cenić jako zdrową naukę – którą koniecznie należy wpajać. Każdy, kto czyta pisma Jana, nie może wyciągnąć wniosku, że były one listami towarzyskimi, pozbawionymi doktryn i nauk. Czyż Jan nie rozpoczyna swego listu słowami: „Cośmy widzieli i słyszeli, to wam zwiastujemy [nauczamy], abyście i wy z nami społeczność mieli” – 1:3? Dalej pisze: „To wam piszę [tego was nauczam], abyście nie grzeszyli” – 2:1; „Przykazanie [naukę] nowe piszę wam” – 2:8; „Dziateczki! niech was nikt nie zwodzi [ale słuchajcie mojej nauki]; kto czyni sprawiedliwość, sprawiedliwy jest” – 3:7; „My z Boga jesteśmy. Kto zna Boga, słucha nas [jest posłuszny naszym wskazówkom, naszym naukom]” – 4:6; „Te rzeczy napisałem wam (…) abyście wiedzieli [byli wyuczeni]” – 5:13. Jan kończy swój list bardzo ważną nauką, mówiąc: „Dziateczki! strzeżcie się bałwanów [nie pozwalajcie żadnej rzeczy ani osobie zająć miejsca samego Boga,

poprzednia stronanastępna strona