6 tom paruzyjny – wykład I – str. 28
„Na początku”
Jahwe, znając koniec na początku, tak umieścił w czasie wprowadzenie człowieka na Ziemię, by ostatni z pierścieni opadł w formie potopu w odpowiednim momencie, żeby zniszczyć zepsutą rasę za dni Noego i przez to wprowadzić obecny okres, znany w Piśmie Świętym jako „teraźniejszy wiek zły”. Usunięcie powłoki wodnej nie tylko wprowadziło zmienne pory roku – lata i zimy – i umożliwiło gwałtowne burze, ale też dało możliwość pojawienia się tęczy. Widziano ją po raz pierwszy po potopie, ponieważ wcześniej promienie słoneczne nie mogły tak przeniknąć wodnej osłony, by powodować zjawisko tęczy (1 Moj. 9:12‑17).
Pozostając przy tym temacie, zacytujmy z pisma Scientific American zwięzłe orzeczenie samego prof. Vaila.
ZAMARZNIĘTY MAMUT
„Do redaktora Scientific American:
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem w waszym numerze z 12 kwietnia notatkę o niedawnym odnalezieniu przez dr Herza zamrożonego ciała mamuta na zamarzniętych obszarach wschodniej Syberii. Dla geologa jest to w mej opinii coś ważniejszego niż znalezienie ‘kamienia z Rosetty’. Oferuje ono najsilniejszy dowód na podtrzymanie tezy, że wszystkie epoki lodowcowe i wszystkie potopy, jakie kiedykolwiek nawiedziły Ziemię, zostały spowodowane przez stopniowe opadanie pierwotnych oparów Ziemi unoszących się wokół naszej planety, podobnie jak opary planet Jupitera i Saturna unoszą się obecnie wokół tych ciał niebieskich.
Pozwólcie mi zasugerować moim współbraciom geologom, że pozostałości tych ziemskich oparów wodnych mogły wirować wokół Ziemi podobnie jak powłoka Jupitera aż do bardzo niedawnych czasów geologicznych. Takie opary muszą zasadniczo opadać na obszarach polarnych wzdłuż linii najmniejszego oporu i największego przyciągania i z pewnością w postaci ogromnych lawin ziemsko-kosmicznych śniegów. Dodatkowo taka powłoka, czyli dach świata, musiała złagodzić klimat aż po bieguny i w ten sposób udostępnić pastwiska dla mamutów i pokrewnych im zwierząt ze świata arktycznego, tak że Ziemia była cieplarnią pod cieplarnianym dachem. Jeśli przyjmiemy taki scenariusz, to nie będzie wątpliwości, że ogromny byłby udział i skuteczność lawin z takich powłok w spustoszeniu bujnego życia. Wydaje się, że mamut dr Herza, podobnie jak i inne zwierzęta pogrzebane w lodowcu z niestrawionym pokarmem w żołądkach, dowodzi, że został on zaskoczony nagłą i miażdżącą śnieżną nawałnicą.