6 tom paruzyjny – wykład I – str. 45
„Na początku”
że w przeciągu ostatnich pięciu tysięcy lat nie zaszła żadna zauważalna zmiana w ludzkości”.
Inni przyrodnicy również wypowiadali się przeciwko poglądom Darwina.
W świetle tych faktów jakże nieroztropne wydają się niekiedy rozprawy „doktorów” czy „profesorów”, którzy udają uczonych i rozprawiają o „brakujących ogniwach” lub sugerują, że małe palce ludzkich stóp stają się bezużyteczne i wkrótce zostaną „odrzucone przez naturę”, jak „odrzucone zostały małpie ogony”. Czyż nie mamy dobrze zakonserwowanych mumii sprzed prawie czterech tysięcy lat? Czyż nie mamy równie starych, naturalnej wielkości nagich posągów? Czy na którymkolwiek z nich znajdują się ogony? Czy ich małe palce różnią się czymkolwiek od naszych obecnych? Czyż cała przyroda nie wykazuje raczej tendencji do upadku? A gdy spojrzymy na rośliny i niższe rodzaje zwierząt, to czy do zachowania najlepszych ich gatunków nie jest niezbędna mądrość i pomoc człowieka? Także w przypadku człowieka, czyż nie jest niezbędna Boża łaska, aby go podnieść i przeszkodzić wielkiej degeneracji, jaką widzimy w „czarnej Afryce”? I czyż nie zgadza się to z Pismem Świętym (Rzym. 1:21,24,28)?
Właściwe jest, by lud Pański dobrze zachowywał w pamięci przestrogę daną Tymoteuszowi przez apostoła Pawła: „Tymoteuszu! (…) unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń, błędnej, rzekomej nauki” – 1 Tym. 6:20 (NB). By ujrzeć jasno jakąś prawdę, musimy patrzeć z punktu Boskiego objawienia. Musimy „w światłości jego oglądać światłość”. Wówczas, patrząc szerzej na przyrodę pod przewodnictwem Boga tej przyrody, nasze serca i umysły rozwiną się i wypełnią podziwem i uwielbieniem, gdy zobaczymy panoramiczne widoki chwały, majestatu i mocy naszego wszechmogącego Stwórcy.
Wieczór i poranek, dzień szósty. Przy jego zakończeniu, 42000 lat po rozpoczęciu „pracy” dzień ten zastał Ziemię przygotowaną dla człowieka, by ją sobie uczynił poddaną – choć nadal była nieprzystosowana dla niego w całości. Wiedząc zawczasu o nieposłuszeństwie swego stworzenia (i swym całym planie związanym