3 tom paruzyjny – wykład I – str. 20
Jest jednak pewna powszechna kategoria ludzi, która mogłaby się przeciwstawiać temu rządowi sprawiedliwości. Należą do niej wszyscy ci, którzy nie cenią złotej reguły miłości i zamiast miłować bliźnich jak samych siebie, chętnie widzieliby ich raczej zdeptanych, ciemiężonych, bez praw, godziwej zapłaty i ulżenia trudu, zaś samych siebie – pławiących się w luksusie, ekstrawagancji i „rozkoszach” (Jak. 5:1-9) daleko przekraczających granice pragnień serca i wymagań rozsądku. Oni to na śmierć i życie trzymają się obecnego porządku społecznego, instynktownie bojąc się obiecanego Królestwa Mesjasza. Ich pragnienie dało początek myśli, że Królestwo to nigdy nie przyjdzie. Jak powiedział Dawid: „Myślą, że domy [rodziny] ich są wieczne, a przybytki ich trwają od narodu do narodu; przetoż je nazywają od imion swych na ziemi. (…) Takowa myśl ich głupstwem ich jest, a przecież potomkowie ich pochwalają to usty swymi” – Psalm 49:12,14.
Wielu, ignorując liczne świadectwa proroków lub w ogóle im nie wierząc, obawia się Królestwa, które przecież zawsze było tematem wszystkich proroctw: „Co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich swoich świętych proroków od wieków” – Dzieje Ap. 3:21. Instynktownie czują oni, że jeśliby Bóg ustanowił swe Królestwo, to rządziłoby się ono zasadami sprawiedliwości. Skoro zaś sprawiedliwość zostałaby wymierzona, wielu spośród władców ziemi musiałoby zamienić się miejscami ze swymi podwładnymi, czy też, być może, zostać wtrąconeni do więzienia. Wielu spośród wysokich, zarozumiałych chwalców sakiewki i zbieraczy pochlebstw zostałoby odartych z chwały, zaszczytów i zdobytych złą drogą bogactw, a ich podłość zostałaby ukazana we właściwym świetle. Drżą oni, choć nie wierzą Słowu, które mówi: „Nie ma nic skrytego, co by nie miało być objawiono, i nic tajemnego, czego by się dowiedzieć nie miano” – Mat. 10:26. Są to podli ludzie, niesprawiedliwi szafarze bogactw i władzy, w używaniu których nie okażą się ostatecznie „mądrymi”, tak jak pochwalony za rozsądek szafarz z przypowieści (Łuk. 16:1-9).