3 tom paruzyjny – wykład VI – str. 176
Dzieło Żniwa
dobrobyt Chińczyków. Zawarta w traktacie klauzula, zapewniająca ochronę chrześcijańskim misjonarzom, była jedynie kąskiem chytrze rzuconym w celu uspokojenia sumień miłujących sprawiedliwość ludzi, w celu wywołania wrażenia, że owa straszna zbrodnia była uprzejmym aktem miłosierdzia. Na mocy traktatu kończącego wojnę niektóre porty zostały otwarte dla brytyjskiego handlu, a w ślad za tym zawarte zostały podobne traktaty z innymi narodami, co przyniosło pewne dobre skutki. Jednym z nich było otwarcie Chin na wpływy cywilizacyjne. Jednakże pojawienie się w Chinach grupy chrześcijan głoszących tamtemu narodowi niektóre zasady sprawiedliwości nie było zasługą narodu brytyjskiego, którego jedynym przedmiotem zainteresowania był handel; źródłem niesłusznej niesprawiedliwej wojny przeciwko ludowi, nie tak dobrze wyszkolonemu w posługiwaniu się diabelskimi sztuczkami, nie było dobro narodu chińskiego ani chwała Boża, lecz żądza złota.
„Chrześcijaństwo” nauczyło narody, prócz innych przywar, najgorszej formy bałwochwalstwa – czczenia samego siebie, bogactwa i władzy, dla których to rzeczy wielu ludzi i wiele narodów przyznających się do chrześcijaństwa gotowych jest oszukiwać, szkodzić, a nawet zabijać się wzajemnie. Nauczyło ich także bluźnierstwa i świętokradztwa w każdym języku, gdyż każda załoga statku, niezależnie od tego, z jakiego chrześcijańskiego narodu pochodzi, bluźni przeciwko imieniowi Chrystusa. Jednakże pomimo takiego wpływu rzekomo chrześcijańskich narodów, spomiędzy nich wyszli także szlachetni misjonarze krzyża, prawdziwi słudzy Boży, a także mniej szlachetni słudzy człowieka – tych jednak była zaledwie garstka – których celem było opowiadanie narodom o Chrystusie i o prawdziwej cywilizacji.
Choć nie dotyczy to gorliwych misjonarzy, to jednak pozostający w kraju entuzjastyczni urzędnicy towarzystw misyjnych, nie mając pojęcia o sytuacji w obcych krajach ani nie będąc nią w rzeczywistości zainteresowani, sądząc po wielkich sumach, jakie są każdego roku zbierane i wydawane, myślą, że świat pogański jest już prawie nawrócony,