3 tom paruzyjny – wykład VI – str. 201

Dzieło Żniwa

Znajdują się pod przekleństwem, jakie dotknie każdego, który by „krew przymierza, przez którą był poświęcony [i przyjęty], za pospolitą miał” (Hebr. 10:29). Odrzucając „drogę” – drogę jedyną – oraz jedyne imię pod niebem dane ludziom, przez które można uzyskać wybawienie od przekleństwa Adamowego i całkowite pojednanie z Bogiem, sprzeciwiają się samemu duchowi łaski Bożej.

      W przypowieści ludzie ci zobrazowani są w człowieku, który został „związany”. Ich przygotowania do uczty zostały przerwane, a także uniemożliwione zostało dalsze rozpoznawanie związanych z nią błogosławieństw i radości. Ostatecznie zostaną oni zupełnie pozbawieni światła przez wrzucenie w światowe „ciemności zewnętrzne”, gdzie będą mieli udział w udręczeniach i utrapieniach czasu wielkiego ucisku. Odkrywane obecnie prawdy, które mają na celu nasze dobro i rozwój, stały się dla nich przyczyną potknięcia, gdyż nie zostali należycie wyćwiczeni w Prawdzie. Tak jak Izrael, który po długim okresie otrzymywania szczególnej łaski Bożej napełnił się pychą i począł myśleć o sobie, iż na łaskę sobie zasłużył i że jest niezbędny w Boskim planie, został odrzucony przez Boga od wszelkich łask, tak też będzie obecnie z tymi, którzy dotychczas biegli dobrze, lecz nie zachowawszy pokory, uznali samych siebie za godnych pokazania się przed Bogiem w szacie własnej sprawiedliwości; wydaje im się, iż mają prawo uczestniczenia w uczcie bez przywdziania weselnej szaty przypisanej sprawiedliwości Chrystusowej.

      Ów proroczy szczegół rozważanej przypowieści, choć napawa nas smutkiem, wypełnia się na naszych oczach, dodając jeszcze jedno ogniwo do długiego łańcucha dowodów potwierdzających aktualność „żniwa”. Niektórzy z cieszących się obecnie duchowymi łaskami pogardzili szatą weselną i odrzucili ją. Aczkolwiek nadal twierdzą, iż Chrystus jest ich Panem, to jednak zaprzeczają ważności ugody, na mocy której stał się On ich Panem, a oni sami zostali uznani za godnych zaproszenia na wesele (Rzym. 14:9, 5:2). Śmiało twierdzą,

poprzednia stronanastępna strona