3 tom paruzyjny – wykład VI – str. 205
Dzieło Żniwa
a ich ocena i zrozumienie teraźniejszej Prawdy – o obecności Pańskiej oraz o obecnym i przyszłym dziele – zaczynają być coraz bardziej nikłe, proporcjonalnie do szybszego, czy też wolniejszego, w zależności od temperamentu, ciążenia w kierunku światowego punktu widzenia, wynikającego z fałszywego rozumowania opartego na błędnych przesłankach – w kierunku „ciemności zewnętrznej” tego świata, w porównaniu do wewnętrznego światła, dostępnego obecnie świętym, którzy we właściwy sposób okryci są szatą. Nie ulega wątpliwości, że wszystkie panny, które tu weszły muszą być sprawdzone w tym zakresie. Szczęśliwi i bez obaw będą ci, których serca mogą powiedzieć:
„Nadzieja moja cała tkwi
W Chrystusa drogocennej krwi.
I Jego tylko pragnę znać,
Przy boku Pana wiernie stać.
Bo przez tę Jego świętą krew
Przebłagał Jezus Boski Gniew.”
Oni też mogą triumfalnie śpiewać:
„Już przyszedł na ziemię Książę pokoju,
A jego oblicze jasnym blaskiem lśni.
Posłuchaj słów jego po znoju:
‘Dziś znowu mój pokój dam ci’.
Krzyża ramiona zakryły me grzechy
A przeszłość niegodna w zbawczej mocy krwi
Jemu wciąż ufam, On źródłem pociechy.
Twa wola w mym życiu po wszystkie dni.”
KONIEC WYSOKIEGO POWOŁANIA
NIE JEST RÓWNOZNACZNY Z ZAMKNIĘCIEM DRZWI
Pismo Święte nie podaje nam dokładnej daty zamknięcia drzwi umożliwiających wejście na ucztę weselną, jednakże wyraźne stwierdza, że zanim to nastąpi, wszystkim „pannom” będzie dana możliwość wejścia, a te z nich, które są „mądre” czyli gotowe, z tej sposobności skorzystają.