3 tom paruzyjny – wykład V – str. 123
Czas Żniwa
W swej wielkiej mądrości Bóg nie przytłoczył ich wielką powodzią światła, jakie zostało udzielone świętym obecnie. Prowadził ich łagodnie, krok po kroku, oczyszczając ich najpierw od papieskich brudów, które ciągle ich plugawiły. Bóg pociągał, a klasa „Świątnicy” podążała za Nim, w akcentach Prawdy objawiającej stare błędy rozpoznając głos Dobrego Pasterza, aż do roku 1846, kiedy to, według proroctwa, zarodek „ludu świętego”, „Świątnicy”, został uwolniony od błędów papiestwa, oczyszczony od splugawienia i gotowy, aby nieczyste ludzkie teorie zastąpić czystymi i pięknymi zasadami Prawdy, na fundamencie których Pan nasz i apostołowie założyli Kościół. Byli prowadzeni stopniowo, aż zrozumieli, że należy oczekiwać na kulminację błogosławieństw podczas przyjścia samego Pana w czasie żniwa. Pilne badanie Słowa Bożego i godne polecenia pożądanie poznania tego, na co nawet aniołowie pragnęli patrzeć (1Piotra 1:12), zostało wielce pobłogosławione, jakkolwiek pragnienia ludu Bożego nie w pełni zostały zaspokojone.
W ten sposób garstka wiernych została poinstruowana przez Słowo Prawdy, napełniona duchem, oczyszczona i dokładnie oddzielona od świata, pozbawiona pychy i przez ćwiczące rozczarowanie roku 1844 nauczona pokornego polegania na Bogu. Przepowiedziane trzydzieści lat odwłaczania rozwinęło w świętych cierpliwość, pokorę i poddanie w miłości, aż wreszcie przy końcu „1335 dni” (1874, czas żniwa) czuwający otrzymali radosną wieść i zostali posłani, aby ją ogłosić wśród klasy „Świątnicy”: „Oto Oblubieniec!”, a wszyscy ci, którzy usłyszeli i zrozumieli znaczenie tej wieści, także podnieśli swe głosy mówiąc: „Oto Oblubieniec!” W ten sposób posłannictwo żniwa rozgłaszane jest coraz szerzej, aż dotrze do wszystkich poświęconych i wiernych. Nie jest to wiadomość dla świata, lecz jedynie dla przyszłej Oblubienicy Chrystusowej, gdyż Pan nasz nie jest Oblubieńcem dla żadnej innej grupy ludzi. Świadomość jego obecności zostanie udzielona światu w inny sposób i w innym czasie. Obecnie tylko poświęceni