3 tom paruzyjny – wykład V – str. 128

Czas Żniwa

zachwycającym otoczeniem, zanim pojawiło się nieszczęście grzechu.

      Uświadamiając sobie wszystkie te okoliczności, trudno byłoby przyjąć, że okres bezgrzesznego życia był krótszy niż dwa lata. Gdy powiążemy to z przedziałem dwóch lat, dzielących zakończenie sześciu tysięcy lat od początku czasów naprawienia, dochodzimy do wniosku, że okres – w ciągu którego świat był jeszcze Królestwem Bożym, wyobrażonym w Adamie – od stworzenia Adama do pojawienia się grzechu, nie jest wliczony w czas trwania sześciu dni zła. Sześć tysięcy lat – poprzedzające początek wielkiego, siódmego lub też sabatowego tysiąclecia, czyli Czasów Naprawienia – w czasie których Bóg dozwolił, aby nad światem panowało zło, należy liczyć od pojawienia się na świecie grzechu. Skoro więc Czasy Naprawienia rozpoczęły się w październiku 1874 roku, to w roku tym musiał nastąpić zarazem koniec sześciu tysięcy lat królowania grzechu, a różnica pomiędzy tym rokiem i datą wskazaną przez chronologię od stworzenia Adama odpowiada bezgrzesznemu okresowi w Edenie, który w rzeczywistości należy do królestwa sprawiedliwości.

      A oto inne zagadnienie, które przy pobieżnym czytaniu mogłoby się wydać rozbieżnością: nasz Pan jest obecny począwszy od końca 1874 roku, a jednak Czasy Pogan zakończą się dopiero w roku 1914. Okazuje się jednak, że nie jest to sprzeczność, lecz wprost przeciwnie, zgadza się to w zupełności z ukazującymi się zarysami Boskiego planu przeprowadzenia bitwy Wielkiego Dnia i przepowiednią Daniela (2:44), który oświadcza, że: „Za dni tych królów wzbudzi Bóg niebieski królestwo, a ono połamie i koniec uczyni tym wszystkim”. Musi to zatem odbyć się tak, jak to stwierdziliśmy: Nasz Pan musi być obecny, musi przeprowadzić próbę żyjących członków Kościoła, wywyższyć ich, uwielbić i połączyć się z nimi w mocy i władzy, która ma być sprawowana w Tysiącleciu (Obj. 5:10, 20:6), a także musi uruchomić siły i narzędzia, które (aczkolwiek tego nieświadome) będą wykonywać jego rozkazy

poprzednia stronanastępna strona