3 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 245

Odnowa Izraela

i na południe, i na wschód, i na zachód słońca. Wszystkę bowiem ziemię, którą ty widzisz, dam tobie i nasieniu twemu aż na wieki. A rozmnożę nasienie twoje jako proch ziemi, bo jeśli będzie kto mógł zliczyć proch ziemi, tedy i nasienie twoje zliczone będzie [wspomniany jest tu odległy wówczas okres, zapewniający odpowiednio długi czas na rozmnożenie nasienia]. Wstańże schodź tę ziemię wzdłuż i wszerz, bo ją tobie dam”. „Dam też tobie i nasieniu twemu po tobie ziemię, w której teraz jesteś gościem, wszystkę ziemię chananejską w osiadłość wieczną” – 1Moj. 13:14-17, 17:8. Do ziemi tej mieli przywilej niegdyś wejść i przez wieki ją zamieszkiwać. W ciągu tego okresu byli jednak wielokrotnie z niej wyrywani i prowadzeni w niewolę do obcych krajów, najeźdźcy pustoszyli ich miasta, pili wino z ich winnic i spożywali owoc ich ogrodów, aż w końcu naród ten został zupełnie wykorzeniony, miasta legły spustoszone i wyludnione, a oni sami błąkali się jako wędrowcy i wygnańcy po całym świecie, od jednego kraju do drugiego. Jednakże, gdy wedle obietnicy zostaną ponownie wszczepieni, „nie będą nigdy więcej wykorzenieni z ziemi ich”, którą dał im Bóg. „I pobudują miasta spustoszone [miasta, w których niegdyś żyli], a mieszkać w nich będą.” Pomimo rozproszenia, braku ojczyzny, spustoszenia i prześladowań, pozostali oddzielnym i jednorodnym narodem. Zjednoczeni silnymi więzami krwi, wspólnymi nadziejami pobudzanymi przez wiarę w cudowne obietnice Boże, które częściowo tylko rozumieli, związani uczuciem wzajemnego współczucia rodzącego się ze wspólnoty losów prześladowanych i ubogich wygnańców, do dzisiejszego dnia z utęsknieniem oczekują na spełnienie nadziei Izraela.

      Jako naród niezmiennie wierzą w Boga, jednakże zaślepienie i pycha serca spowodowały, iż potknęli się o pokorę posłańca naznaczonego przez Boga w celu zbawienia świata; zamiast Go przyjąć, ukrzyżowali Zbawcę, Pana chwały. Pomimo tego, wedle nauki apostołów i proroków, sromotne przestępstwo, do którego popchnęła ich pycha i samowola,

poprzednia stronanastępna strona