3 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 252

Odnowa Izraela

nadawała się do tego, aby nasz Pan w czasie swego pierwszego przyjścia ofiarował im samego siebie oraz Królestwo.

Dla naszego Pana byli oni Izraelem, a nie częścią Izraela albo tylko pokoleniem Judy. Tak o tych, którzy uchwycili się obietnic, jak i o pozostałych, powiedział On, iż są „owcami, które zginęły z domu izraelskiego”, ponieważ daleko odeszli od Prawdy, udając się za tradycjami wprowadzanymi przez fałszywych pasterzy, którzy wiedli ich swymi własnymi, a nie Bożymi drogami. Powiedział On: „Nie jestem posłany tylko [wyłącznie] do owiec, które zginęły z domu izraelskiego”. Zgodnie z tym, w swej misji nie opuścił on domu izraelskiego, co dowodzi, iż w tamtym czasie jedynie Żydzi byli reprezentantami „domu izraelskiego”. Potwierdzają to takie wyrażenia jak: „wszystek Izrael”, „dwanaście naszych pokoleń, które ustawicznie służą Bogu” oraz wiele innych używanych przez naszego Pana i apostołów. Należy także wspomnieć, że nasz Pan, zgodnie ze stwierdzeniem, iż misja Jego ograniczona jest wyłącznie do Izraela, zabronił swym uczniom udawać się z nią do kogokolwiek innego prócz Żydów z Palestyny (Mat. 10:5,6, 15:24).

Zauważyć należy także, iż mówiąc o mieszkańcach ówczesnej Palestyny apostołowie używają słowa „Izrael”, a nie „Juda” (Dz.Ap. 2:22, 3:12, 5:35, 13:16, 21:28). W znaczący sposób odnoszą oni także słowa Izajasza o ostatku Izraela do niewielkiej garstki tych, którzy przyjęli Ewangelię (Rzym. 9:4,27,29,31-33, 10:1-4, 11:1,7-14,25,26,31) i mówią, że wszyscy pozostali potknęli się będąc zaślepionymi. Jasno stąd zatem wynika, że nawet gdyby można było udowodnić przynależność rasy anglosaskiej do „dziesięciu zaginionych pokoleń”, to i tak nie spłynęłaby na nich łaska z tego tytułu i pod tym przymierzem, gdyż opuścili oni przymierze izraelskie i stali się bałwochwalcami, niewierzącymi i w zasadzie poganami. Poza tym, jak to już zostało zauważone,* wszyscy uznawani według ciała za nasienie Abrahama, którzy uporczywie
                             
* Tom II, rozdz. VII.

poprzednia stronanastępna strona