4 tom paruzyjny – wykład XII – str. 585

Wielkie proroctwo naszego Pana

słońca i księżyca oraz spadania gwiazd. Czy należy je traktować w sposób literalny czy symboliczny oraz czy miały one już swoje wypełnienie?

      W naszym przekonaniu miały one już wypełnienie literalne, a obecnie wypełniają się w sposób symboliczny, co będzie miało o wiele większe znaczenie.

      19 maja 1780 roku (ciągle jeszcze w trakcie „onych dni” tj. 1260 lat papieskiej władzy, ale po tym, gdy władza ta zaczęła już zanikać i wyhamowany został główny impet fali prześladowań) miało miejsce nadzwyczajne zaćmienie słońca, którego naukowcy nie byli w stanie wytłumaczyć ani wtedy, ani dzisiaj. O tym, że było to niezwykłe zjawisko, wystarczająco przekonuje nas świadectwo kompetentnego człowieka.

      Znakomity astronom Herschel pisze:

      „Ciemny dzień w Północnej Ameryce należy do zadziwiających i wywołujących ogromne zainteresowanie zjawisk naturalnych, których jednak filozofia nie potrafi wyjaśnić.”

      Słownik Webstera, wydanie z 1869 roku, pod nagłówkiem „Indeks słynnych nazw” pisze:

      „Ciemny dzień, 19 maja 1780 roku – nazwany w ten sposób ze względu na znamienną ciemność, jaka zapanowała w tym dniu nad Nową Anglią. W niektórych miejscach ludzie nie byli w stanie przy świetle dziennym przeczytać zwykłego druku. Trwało to w sumie przez kilka godzin. Ptaki zaśpiewały swe wieczorne pieśni, pochowały się i ucichły, kury zasiadły na grzędach, bydło szukało zagród, a w domach trzeba było zapalić świece. Zaćmienie rozpoczęło się rano o dziesiątej godzinie i trwało aż do połowy następnej nocy, miało jednak różną długość w różnych miejscach.”

      Parlament stanowy Connecticut miał w tym dniu posiedzenie, które zmuszony był przerwać. W Dzienniku Parlamentu zanotowano następujące słowa:

      „Poważny mrok i niezwykła ciemność przed godziną dziesiątą – jeszcze ciemniejsza chmura przetoczyła się sobolową zasłoną od północy i zachodu przed godziną jedenastą – odcięły światło do tego stopnia, że na posiedzeniu Izby nikt nie był w stanie czytać ani pisać, nawet przy oknie, nikt nie był w stanie z najbliższej odległości rozpoznać osoby, czy też zauważyć albo odróżnić ubrania

poprzednia stronanastępna strona