4 tom paruzyjny – wykład XII – str. 596
Wielkie proroctwo naszego Pana
Mogą oni całkowicie porzucić tematykę duchową i zniżyć się do poziomu cielesnego człowieka, do zagadnień moralnej i politycznej reformy. Mogą w kampaniach przeciw ubóstwu głosić swą ewangelię przeciw slumsom. Mogą brać udział w chrześcijańsko-obywatelskich krucjatach itp. A sprawy te będą coraz bardziej pochłaniać owe gwiazdy kazalnicy. Inni zaś zajmą się wywoływaniem sensacji, przebijając najsłynniejszych ateistów oświadczeniami, w co też to oni nie wierzą, kpiąc sobie z biblijnego opisu upadku Adamowego i idei zbawienia od czegoś, twierdząc zgodnie ze swymi ewolucyjnymi teoriami, że są to tylko legendy.
Trudno byłoby nie zauważyć dziś wypełniania się tych znaków na każdym kroku! Ale jak dotychczas słońce, księżyc i dwanaście gwiazd są tylko częściowo zaćmione. Pomimo tego wiele fałszywych gwiazd spadło już z poziomu jakichkolwiek ambicji świecenia światłem Ewangelii do poziomu dostępnego dla mas, dla których oni świecą.
Łukasz (21:25,26) podaje inny znak, który miał wystąpić w tym samym czasie, równocześnie z tamtymi: „Na ziemi uciśnienie narodów z rozpaczą, gdy zaszumi morze i wały [niespokojne, nie poddane prawu żywioły]; Tak, iż ludzie drętwieć będą przed strachem i oczekiwaniem tych rzeczy, które przyjdą na wszystek świat [społeczeństwo]; albowiem mocy niebieskie poruszą się.”
Szumiące morze i ryczące fale wyobrażają niespokojne masy ludzkości, ukrócone przez prawo i porządek społeczny, ale nie całkiem powstrzymane. W ciągu minionych dwudziestu lat chyba każdy słyszał kiedyś ten „szum”, doprowadzający czasami do krótkich sztormowych wybuchów, które jak spienione fale rozbijają się o ziemię (porządek społeczny), chcąc ją pochłonąć. Fale te, powstrzymywane na pewien czas, nabierają tylko wagi i impetu, a jak dowodzą proroctwa, jest zaledwie kwestią kilku lat, by góry (królestwa) „przeniosły się w pośród morza”, czyli zatonęły w anarchii (Psalm 46:2,3). Każda gazeta, która nie jest kontrolowana przez ludzi bogatych, uzewnętrznia ów szum niespokojnej klasy „morza”,