4 tom paruzyjny – wykład XII – str. 600

Wielkie proroctwo naszego Pana

Nigdy też ludzkość nie ujrzy Pana literalnym wzrokiem, gdyż nie jest On już ciałem i nie będzie cieleśnie oglądany.* Należy pamiętać słowa naszego Pana: „Jeszcze maluczko, a świat mię już więcej nie ogląda” – Jan 14:19. Warte zapamiętania są także słowa apostoła  skierowane do Kościoła, że wszyscy musimy zostać „przemienieni” i stać się istotami duchowymi podobnymi do naszego Pana, byśmy mogli „ujrzeć go tak, jako jest” (1Kor. 15:51-53; 1 Jana 3:2). W przeciwieństwie do tego, pokolenia ziemi ujrzą obłoki ucisku i zamieszania zbiegające się w czasie z poruszeniem „niebios” i uświadomią sobie, że taka burza zachwieje także „ziemią” (zob. Hebr. 12:26,27). Również w tym czasie wszyscy będą powszechnie narzekać, co będzie związane z owym czasem wielkiego ucisku. Ostatecznie zaś przy końcu tej burzy cała ludzkość ujrzy, rozpozna nowego Króla oczyma zrozumienia i będzie narzekać z powodu grzechu oraz dlatego, że w swej zatwardziałości Go odrzucili – a Żydzi uczynią to pierwsi (zob. Zach. 12:10-12).

      „I pośle aniołów swoich z wielką trąbą, i zgromadzą wybranych jego z czterech stron świata z jednego krańca nieba aż po drugi” – Mat. 24:31 (nb – Kodeks Synaicki pomija słowo „głosu”)

      Tymczasem kontynuowane będzie dzieło „żniwa”. Aniołowie (posłańcy nowego Króla ziemi) będą przeprowadzali dzieło oddzielania, które nie będzie służyło oddzielaniu Kościoła od świata, ale będzie prowadzone w obrębie nominalnego kościoła – wśród jego nominalnych wyznawców, czyli na obecnych „niebiosach”. Praca ta przedstawiona jest w wielu różnych obrazach symbolicznych: jest to wybranie pszenicy spośród kąkolu i zgromadzenie jej do gumna (Mat. 13:30), jest to wybieranie dobrych ryb do koszy i wyrzucanie z powrotem do morza ryb nieprzydatnych, które złapały się do ewangelicznej sieci (Mat. 13:47-49), jest to gromadzenie własności (Mal. 3:17), jest wzywanie „Jego ludu” do opuszczenia Babilonu (Obj. 18:4),
____________________
* Tom II, rozdz. 5.

poprzednia stronanastępna strona