4 tom paruzyjny – wykład XII – str. 610
Wielkie proroctwo naszego Pana
DOKĄD ZOSTANĄ ZABRANI – PRZYCIĄGNIĘCIE
„A odpowiadając rzekli [uczniowie] mu: Gdzież Panie? [Dokąd zostaną oni ZABRANI?] A on im rzekł: Gdzie będzie ścierw, tam się zgromadzą i orły” – Łuk. 17:37 (Mat. 24:28).
Wynika z tego, że w owym dniu, gdy Pan gromadzi swych „wybranych” od czterech wiatrów niebieskich – z każdego zakątka kościoła – przyciąga ich podobnie, jak wabi się orły – jedzeniem, ponieważ mają oni ostry wzrok i apetyt. Czyli że w słusznym czasie Pan dostarczy właściwego pokarmu, a Jego prawdziwy lud rozpozna go i zgromadzi się wokół niego. W taki sposób ci, którzy będą przygotowani i godni, zostaną zabrani, a inny zostawieni.
Pokarm „teraźniejszej prawdy”, dostarczany obecnie przez naszego Pana, oraz gromadzenie świętych przez ten pokarm i wokół niego, dokładnie odpowiada opisowi tego proroctwa. Obecne wołanie nie zachęca do zamienienia jednego „młyna” na drugi ani do opuszczenia jednego „łoża” i zastąpienia go innym o podobnych wymiarach. Nie jest to gromadzenie przeprowadzane przez człowieka lub grupę ludzi, którzy chcieliby stworzyć nową organizację wyznaniową, lecz ponowne zebranie się wokół Chrystusa, prawdziwego i jedynego Mistrza i Nauczyciela. Gdzie i kiedy miało w przeszłości miejsce takie publiczne uznanie wszystkich, którzy pokładają ufność w kosztownej krwi Chrystusa i którzy Mu się poświęcili, za jeden dom wiary, w którym wszyscy są braćmi, a jedynym Prawodawcą jest Chrystus, niezależnie od ludzkich wyznań wiary i dogmatów w innym zakresie? Nigdy i nigdzie od czasów apostolskich, na ile umiemy to ocenić.
Co więcej, warto zauważyć, że wielkie ludzkie możliwości, umiejętność przemawiania itp., które są tak wyraźnie obecne w innych ruchach, nie mają miejsca w obecnym zgromadzaniu do Pana. Tutaj Prawda, duchowy pokarm dostarczany przez Pana, jest jedynym elementem przyciągającym. Niewiele tu miejsca dla kwiecistej mowy i oratorstwa. Mimo, że nie ma tu wyżej wymienionych elementów, nikt nie odczuwa ich braku. Zgromadzeni i gromadzący się schodzą się razem, ponieważ „łakną i pragną sprawiedliwości” i znajdują tutaj zadowalającą ilość pokarmu, który został dostarczony przez samego Pana, a każdy może go sam jeść.