4 tom paruzyjny – wykład XI – str. 535

Walka Armagedonu

o znacznie szerszym zasięgu, to nie możemy się pocieszać pomysłami urojonego bezpieczeństwa i wołać: Pokój, pokój, choć nie masz pokoju. Zwłaszcza wobec ostrzeżeń zawartych w proroctwach. W świetle przepowiedni dotyczących charakteru nadchodzących wydarzeń owej walki, Rewolucję Francuską możemy uznać jedynie za pomruk dalekiego grzmotu, który dopiero zapowiada prawdziwą burzę, za delikatny wstrząs poprzedzający ogólne trzęsienie ziemi, za ostrzegawczy zgrzyt wielkiego zegara dziejów, zawiadamiający tych, którzy się już przebudzili, że koła ruszyły i wkrótce wybije północ, która położy kres obecnemu porządkowi rzeczy i zaprowadzi nowy ład – Rok Jubileuszowy wraz z towarzyszącym mu zamieszaniem i zmianą własności. On już poruszył cały świat, uruchamiając potężne siły, które ostatecznie i całkowicie obalą stary porządek rzeczy.

      Gdy warunki całkowicie dojrzeją już do tej wielkiej rewolucji, nawet najbardziej błaha okoliczność może posłużyć jako iskra, rozpalająca na całym świecie ogień pod obecnym systemem społecznym. Podobnie jak było w przypadku Rewolucji Francuskiej, która podobno rozpoczęła się od tego, że pewna matka, której dzieci były głodne, zaczęła tłuc w cynkową patelnię. Wkrótce cała armia matek maszerowała w kierunku pałaców królewskich, by zażądać chleba. Gdy spotkały się z odmową, dołączyli do nich mężczyźni i wkrótce rozpalił się gniew narodu a płomienie rewolucji ogarnęły cały kraj.

      Ród królewski był zaś tak obojętny na warunki życia ludzi i tak otoczony zbytkiem oraz luksusem, że pomimo wybuchu powstania królowa nie była jeszcze w stanie zrozumieć powagi sytuacji. Słysząc ze swego pałacu wołanie wzburzonego ludu, dopytywała się, czego oni chcą. Gdy jej powiedziano, że lud domaga się chleba, odpowiedziała: „To głupota z ich strony, żeby robić tyle zamieszania z powodu chleba. Jeśli mają za mało chleba, to niech kupują ciasto. Jest przecież teraz bardzo tanie.”

      Podobieństwo tamtych czasów do obecnych jest uderzające: wielu myślących obserwatorów znaków czasu bije na alarm,

poprzednia stronanastępna strona