4 tom paruzyjny – wykład XI – str. 562

Walka Armagedonu

DZIEŃ GNIEWU PAŃSKIEGO

Dzień on, dzień gniewu Pańskiego …
Straszny gniew Pański … A prawica Tego,
Co światem rządzi,
Zdolna w proch rzucić i najmocniejszego,
Gdy w grzech popadnie i świadomie błądzi.

Dzień gniewu Pana
Nieodwołalnie na ziemię zawita
Nim jeszcze promień łask Słońca zaświta.
W sprawiedliwości ześle na świat karę,
Pomstę za grzechy, za złamaną wiarę.

Ale obiecana
Łaska dla świata mimo gniewu czeka.
Pan przez krew Syna podźwignie człowieka,
W promiennych blaskach swej Boskiej miłości
Z grobu wywiedzie świat cały ludzkości.

Gniew na świat spadnie …
Ziemię ogarnie i ucisk wywoła,
A gdy już zabrzmi wielki głos anioła,
Gdy siódma trąba Babilon obali,
Obecny system w ogniu tym się spali,

A wówczas Chrystus w Królestwie zawładnie.

poprzednia stronanastępna strona