4 tom paruzyjny – wykład X – str. 478

Proponowane środki zaradcze – społeczne i finansowe

i rządząc nie za pozwoleniem większości, ale zgodnie ze sprawiedliwym sądem sprawowanym „laską żelazną”. W takich okolicznościach komunizm mógłby się powieść i okazać się, być może, najlepszym rozwiązaniem, a jeśli tak, to zostanie ono zastosowane przez Króla królów. Na to jednak przyjdzie nam jeszcze poczekać. Skoro zaś nie dysponujemy ani mocą, ani mądrością potrzebną dla ustanowienia takiej teokratycznej władzy, to duch zdrowego zmysłu każe nam oczekiwać na czas przewidziany przez Pana, a na razie modlić się: „Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi”. Gdy zaś Królestwo Chrystusowe przyprowadzi wszystkich chętnych do Boga i sprawiedliwości oraz gdy zniszczy wszystkich opornych, wtedy możemy się spodziewać, że na ziemi rządzonej przez miłość, która już panuje w niebie, ludzie będą wspólnie dzielili się własnością wszystkich dobrodziejstw, podobnie jak aniołowie korzystają z obfitości nieba.

      (2) Doświadczenie dowodzi, że metody komunizmu są nieskuteczne w obecnym czasie. Było już kilka takich społeczności. Żadna z nich nie zakończyła się jednak sukcesem. Od dawna wiadomo już o niepowodzeniu wspólnoty Oneida w Nowym Jorku. Inna wspólnota, Harmony Society [Towarzystwo Harmonii] z Pensylwanii, szybko zawiodła nadzieje swych założycieli, gdyż panujące tam nieporozumienia doprowadziły już do podziału. W okolicy Pitts­burgha, w Pasadenie, założono jej filię znaną pod nazwą Economites. Na początku prosperowała ona znakomicie, ale tylko do czasu, obecnie zaś obumiera, a własność jej majątku jest przedmiotem sporu zarówno w Towarzystwie, jak i na salach sądowych.

      Obecnie zakładane są kolejne stowarzyszenia komunistyczne, które odniosą jeszcze mniejszy sukces niż tamte, ponieważ czasy się zmieniły. Panuje większa niezależność, zmniejszyło się poczucie respektu i szacunku, dominują opinie popierane przez większość. W tej sytuacji, bez nadludzkich przywódców, społeczności te z pewnością upadną. Przywódcy kierujący się mądrością światową liczą na samych siebie, tymczasem mądrzy chrześcijanie kierują swą uwagę w całkowicie inną stronę, będąc posłuszni poleceniu Pańskiemu: „A ty poszedłszy, opowiadaj królestwo Boże”.

      (3) Biblia nie naucza komunizmu, a za to naucza miłującego, rozważnego indywidualizmu. Chyba, że weźmiemy pod uwagę komunizm rodzinny, gdzie w tym znaczeniu każda rodzina występuje jako jedna całość, której głową jest ojciec, a jego żona, stanowiąca jego część, jest z nim współdziedzicem łaski życia,

poprzednia stronanastępna strona