4 tom paruzyjny – wykład VII – str. 335
Zgromadzenie narodów i przygotowanie żywiołów
czterdziestu ludzi, zamiast dwudziestu, zatrudnionych w roku 1870. Przy takich utrudnieniach brytyjski rynek pracy nie może być konkurencyjny.
W krajach wschodnich srebro ciągle odpowiada tej samej ilości pracy co dawniej. Tymczasem jego wartość w przeliczeniu na złoto jest obecnie dwukrotnie mniejsza. Dla przykładu, dwadzieścia lat temu w Anglii można było zatrudnić kogoś do wykonania pewnej pracy np. za osiem szylingów. Osiem szylingów stanowi obecnie wynagrodzenie za mniej więcej taką samą pracę jak kiedyś, gdyż zarobki prawie nie wzrosły, osiem szylingów ma także według naszego prawa nadal taką samą wartość monetarną co dawniej, tymczasem zaś zawarte w nich złoto warte jest obecnie mniej niż pół szylinga. W podobny sposób za dwa dolary można obecnie zatrudnić tyle samo robotników co dawniej, niemniej jednak wartość złota w dwudolarówce równa jest jedynie czterem szylingom. Tak więc za cztery szylingi, albo ich równowartość w srebrze, można obecnie zatrudnić w Azji tyle samo robotników co przed dwudziestu laty za osiem szylingów albo ich równowartość w srebrze. Wzrost wartości złotych monet o ponad 55 procent spowodował proporcjonalny spadek wartości pracy w krajach Wschodu, a tym samym będą one w stanie produkować swe wyroby taniej, niż w krajach przyjmujących podstawę złota. Jeśli zatem nasz system monetarny nie zostanie zmodyfikowany albo jeśli brytyjscy robotnicy nie będą gotowi zaakceptować znacznej redukcji wynagrodzeń, to brytyjski przemysł będzie zmuszony do nieuchronnego opuszczenia brzegów Anglii, ponieważ jego produkty zostaną wyparte przez wyroby krajów przyjmujących podstawę srebra.”
Pan Whitehead nie pomyliłby się, gdyby jeszcze dodał, że już niedługo kraje przyjmujące podstawę srebra będą nie tylko samowystarczalne w zakresie zaspokajania własnych potrzeb, ale jeszcze zarzucą swymi towarami kraje opierające swój system monetarny na wartości złota. Dla przykładu, Japonia mogłaby sprzedawać swoje towary w Anglii o jedną trzecią taniej niż u siebie, a przez wymianę otrzymanych monet złotych na srebrne mogłaby osiągnąć ogromne zyski. Tak więc mechanicy amerykańscy i europejscy będą zmuszeni do konkurowania z tanią i cierpliwą pracą kwalifikowanych robotników azjatyckich, i to w warunkach niekorzystnego