4 tom paruzyjny – wykład VII – str. 364
Zgromadzenie narodów i przygotowanie żywiołów
węgiel po cenach naturalnych. Oznacza to, że wielu właścicieli fabryk obniży wynagrodzenia, aby wyrównać wzrost kosztów produkcji wynikający z podwyżki cen węgla. Oznacza to także, że wiele gospodarstw domowych o umiarkowanych dochodach będzie musiało wyrzec się niektórych skromnych wygód i luksusów. Ludzie muszą kupić węgiel, a ponieważ urzędnicy wybrani przez tych ludzi nie egzekwują obowiązującego prawa, będą musieli zapłacić ceny podyktowane przez trusty. Oznacza to wreszcie, że biedni będą zmuszeni do zakupienia mniejszej ilości węgla. Poprzednie ceny były dostatecznie wysokie. Nowe ceny są wybitnie restrykcyjne. Tak więc w czasie nadchodzącej zimy biedacy będą się trząść z zimna.
Z jednej strony większy luksus dla nielicznych, z drugiej strony niewygoda, a w tysiącach przypadków wręcz nędza dla wielu ludzi. Między tymi dwoma stronami znajduje się złamane i zhańbione prawo.”
Przyjrzymy się jeszcze innemu przykładowi potęgi trustów. Na wiosnę 1895 roku założony został Cotton Tie Trust [Trust Wiązadeł do Bawełny] (wiązadło do bawełny to prosta stalowa taśma, którą używa się do wiązania bawełny w bele). W tym czasie wiązadła kosztowały siedemdziesiąt centów za sto sztuk. Następnego roku trust doszedł do wniosku, że podniesienie cen do 1,4 dolara za sto sztuk przyniosłoby większe dochody. Podwyżka nastąpiła na krótko przed okresem wiązania bawełny, tak aby już w tym sezonie nie można było sprowadzić wiązadeł zza granicy.
Nie wszystkie trusty wykorzystują w taki sposób swoją przewagę. Prawdopodobnie jeszcze nie wszystkie znalazły się w tak korzystnych okolicznościach. Nie ulega jednak wątpliwości, że „zwykli ludzie”, masy społeczne, narażeni są na poważne niebezpieczeństwo poniesienia strat spowodowanych działalnością takich olbrzymich organizacji. Wszyscy wiemy, czego można się obawiać ze strony potężnego i samolubnego człowieka, a przecież te trusty „olbrzymy” dysponują o wiele większą potęgą i wpływami niż pojedynczy ludzie, a jeszcze na dodatek nie mają sumienia. Przysłowiem stało się już powiedzenie: „Korporacje nie mają duszy”.
Wybraliśmy następujące doniesienie prasowe z Pittsburgh Post, aby pokazać jakie są dochody trustów.