4 tom paruzyjny – wykład VII – str. 381
Zgromadzenie narodów i przygotowanie żywiołów
POWSZECHNOŚĆ TEJ SYTUACJI
ORAZ
BRAK MOŻLIWOŚCI UREGULOWANIA JEJ MOCĄ LUDZKĄ
Sytuacja ta nie jest cechą szczególną Ameryki czy Europy, ponieważ i Azja od setek lat nie zaznała niczego innego. Amerykańska misjonarka w Indiach pisze, że ogarnęła ją rozpacz, gdy mieszkańcy tego kraju zapytali ją, czy to prawda, że w jej ojczyźnie ludzie mają tyle chleba, ile tylko zechcą, tak by móc jeść trzy razy dziennie. Dodaje też, że w Indiach większość ludzi nie ma na tyle żywności, by zaspokoić naturalny głód.
Namiestnik Gubernatora Bengalu w Indiach powiedział nie tak dawno dziennikarzowi, że „połowa rolników przez okrągły rok nie wie, co to znaczy zaspokoić w pełni swój głód”. Ci, którzy uprawiają zboże, nie mogą zjeść tyle, ile domaga się żołądek, gdyż najpierw muszą zapłacić podatki. Dziesięć milionów Hindusów trudni się ręcznym wyrobem odzieży bawełnianej, obecnie zaś zmechanizowane fabryki na wybrzeżu doprowadziły do upadku ich rzemiosło, nie pozostawiając im żadnej innej możliwości, jak tylko zajęcie się rolnictwem na bardzo trudnych warunkach.
W Południowej Afryce, gdzie bez ograniczeń inwestowano miliony dolarów w czasie tak zwanej „afrykańskiej gorączki złota”, dla bardzo wielu ludzi nastały ciężkie czasy, a najgorzej powodzi się niektórym wykształconym. Poniższy cytat, pochodzący z gazety wydawanej w Natalu w Południowej Afryce, daje pewne pojęcie o panującej tam sytuacji.
„Ci, którzy szukają tutaj zatrudnienia nie wchodząc w bezpośredni kontakt z europejskimi imigrantami, mają niewielkie pojęcie o nędzy, jaka panuje wśród tych klas mieszkańców Durbanu. Pocieszające jest jednak to, że Komitet Pomocy Rady Miejskiej zdaje sobie sprawę ze swych zobowiązań humanitarnych względem tych nieszczęśliwców, którzy tutaj wylądowali. W trakcie rozmowy, którą w tym tygodniu przeprowadziłem z panem R. Jamesonem, niestrudzonym działaczem, który duszą i ciałem zaangażował się w działalność filantropijną, upewniłem się, że około pięćdziesięciu osób znajdzie tymczasowe zatrudnienie przy pracach publicznych w Point organizowanych przez komitet. Przykro jest patrzeć na ludzi z wykształceniem urzędniczym czy też na uzdolnionych rzemieślników,