4 tom paruzyjny – wykład VI – str. 239

Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – kościelne

wszakże potłumieni będziecie; wnijdźcie w radę, a będzie rozerwana; namówcie się [do zjednoczenia], a nie ostoi się; bo Bóg z nami” – Izaj. 8:9-10.

      Pytamy razem z psalmistą: „Przeczże się poganie buntują, a narody przemyślają próżne rzeczy? [Przeczże mówią: „Pokój, pokój, choć nie masz pokoju”?] Schodzą się królowie ziemscy [świeccy i kościelni], a książęta radzą społem przeciwko Panu, i przeciw pomazańcowi jego, mówiąc: Potargajmy związki ich, a odrzućmy od siebie powrozy ich.

      Ale ten, który mieszka w niebie, śmieje się; Pan szydzi z nich. Tedy będzie mówił do nich w popędliwości swojej, a w gniewie swoim przestraszy ich” – Psalm 2:1-5.

      Porzucając Słowo Boże i Jego kierownictwo przez poszukiwanie związków z narodami, które nie znają Boga oraz przez mieszanie Prawdy Bożej ze światowymi filozofiami, wybrany lud Boży – obecnie duchowy Izrael, podobnie jak Izrael cielesny w dawnych czasach – naraża się na niebezpieczeństwo, z którego nie w pełni zdaje sobie sprawę. Byłoby dla niego lepiej, gdyby zwrócił uwagę na Boską odpłatę, która spadła na pierwotny lud Boży i potraktował to jako ostrzeżenie dla siebie.

      Można wyraźnie zauważyć wiele niekorzystnych skutków Parlamentu:

      (1) Wystawił on i tak już nie ugruntowane umysły chrześcijan na działanie rozmaitych filozofii pogańskich, przedstawiając je w najkorzystniejszym dla nich świetle. Nieco później dowiedzieliśmy się, że jeden z indyjskich delegatów na Parlament, pan Virchandi R. Gandhi z Bombaju, sekretarz Stowarzyszenia Dżinistycznegos, powrócił do Ameryki, aby rozpowszechniać swe poglądy, a Chicago obrał sobie za główną siedzibę. Poniżej cytujemy opublikowany opis jego zamierzeń.

      „Celem przyjazdu pana Gandhiego nie jest nawracanie, gdyż zabraniają tego zasady wiary dżinistów. Przyjechał on, by założyć szkołę filozofii orientalnej, której siedzibą będzie Chicago, a jej filie zostaną otwarte w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Cleveland, Rochester i innych miastach. Nie przybywa on jako misjonarz w celu nawracania Amerykanów na którąkolwiek z form hinduizmu. Zgodnie z jego własnym stwierdzeniem, ‘w prawdziwej idei kultu

poprzednia stronanastępna strona