4 tom paruzyjny – wykład VI – str. 250

Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – kościelne

stworzenie radować się niebiańskim stanem w obecności Boga, którego rządy splamiły się takim bezwstydem i hańbą, takim okrucieństwem i niesprawiedliwością? Przekonajcie ludzi, że na czele wszechświata stoi Bóg, który potępi miliony umarłych, żyjących i mających się jeszcze narodzić pogan, bez żadnej winy z ich strony, nie dając im szansy na ratunek, że w tym samym czasie zamieni On ziemię w miejsce gigantycznej grozy, gdzie straszliwe przerażenie nie znajdzie żadnego ukojenia, a przekonacie się, że nikt nie będzie oddawał mu czci, może z wyjątkiem demonów, gdyż taki bóg musiałby być ich przywódcą.”

      Biskup wspomniał też, że wśród całej populacji ludzkości, której liczbę szacuje się na 1450 mln blisko 1100 mln to niechrześcijanie oraz że wielu, albo nawet prawie wszyscy nominalni chrześcijanie, są albo poganami, albo antychrześcijanami. Wobec zaś niepowodzenia kościoła w zakresie nawrócenia świata w ciągu osiemnastu stuleci oraz wobec braku nadziei na przyszłe wykonanie tego zadania, usiłował on zdejmować z kościoła tę odpowiedzialność, którą sam na siebie wziął, sugerując, że owe miliony pogan muszą zostać zbawione bez wiary w Chrystusa. Chcąc zaś zwolnić Boga z odpowiedzialności za obecne nieszczęścia ludzkości, powiedział on: „Bóg czyni, co tylko może, w zakresie posiadanej przez Niego mocy”.

      Kilka lat temu The Church Times opublikował napisany przez Maorysas artykuł, z którego cytujemy kilka fragmentów, niezwykle sugestywnie przedstawiających przyczyny całkowitego niepowodzenia kościoła na polu niesienia światła dla świata. List ten ukazał się pierwotnie w pewnej gazecie w Nowej Zelandii i brzmiał następująco:

      „Kilka dni temu opublikowaliście opis tego, co miało miejsce na spotkaniu Maorysów, zwołanym przez biskupa kościoła chrześcijańskiego. Byłem obecny na tym zebraniu i pragnę prosić was o danie mi możliwości udzielenia odpowiedzi na jedno z pytań zadanych nam przez biskupa, a mianowicie: ‘Dlaczego chrześcijańska wiara płonie tak słabym ogniem wśród Maorysóws z mojej diecezji?’ Powiem wam, jaka jest moim zdaniem tego przyczyna. My Maorysi jesteśmy zakłopotani i oszołomieni niezwykłym sposobem, w jaki wy, Europejczycy, traktujecie swoją religię. Żaden z was nie wydaje się być pewny, czy ma ona jakieś znaczenie, czy może

poprzednia stronanastępna strona