4 tom paruzyjny – wykład VI – str. 256

Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – kościelne

oto zasady wspaniałego boskiego Prawa, które obowiązują zarówno chrześcijan, jak i pogan, są one jednak przez chrześcijan lekceważone. I to właśnie dlatego ciągle pozostaję poganinem. Gorąco też zachęcam wszystkich chrześcijan z Ameryki, by przechodzili na konfucjanizms.”

      Inny podobny przypadek został opisany w prasie. Pewna kobieta z Indii, Pundita Ramabai, odwiedziła kilka lat temu Boston i przygotowywała się do powrotu do Indii z zamiarem nauczania kobiet z wyższych kast indyjskich. Było jej trudno określić, do jakiej grupy chrześcijańskiej należy. Zapytana o to przez reportera odpowiedziała:

      „Należę do powszechnego kościoła Chrystusowego. Spotykam dobrych baptystów, metodystów, episkopalnych i prezbiterian i każdy z nich mówi coś na temat Biblii. Stąd wydaje mi się, że najlepiej robię, gdy udaję się bezpośrednio do niej i wyszukuję to, co dla mnie najlepsze [mądra decyzja]. A tam znajduję Chrystusa, Zbawiciela świata i Jemu oddaję swe serce. Zostałam ochrzczona będąc w Anglii, a społeczność utrzymuję ze wszystkimi, którzy mi na to pozwalają. Nie przyznaję się do przynależności do żadnego z wyznań, gdyż pragnę powrócić do Indii po prostu jako chrześcijanka. Jak na moje możliwości umysłowe, wydaje mi się, że Nowy Testament, a szczególnie słowa naszego Zbawiciela, stanowią wystarczająco rozwinięte wyznanie wiary. Wierzę w to, co powiedział Zbawiciel, a przekazał nam św. Jan: że Bóg jest duchem, światłością i miłością; że stworzył On, oświeca i przenika wszechświat; że Jezus, Jego Syn i Sługa, apostoł naszej wiary, został posłany przez Niego, aby stać się Zbawicielem i przewodnikiem Jego dzieci; że wszyscy, którzy w Niego wierzą, mają prawo stać się synami Bożymi; że duch święty jest naszym przewodnikiem i pocieszycielem, wielkim darem Bożym, udzielonym przez Chrystusa; że jest jeden Kościół a wszyscy, którzy uznają Jezusa za swego Zbawiciela są członkami tego Kościoła. Wierzę, że będzie mi dane wszystko, co potrzebne do mojego zbawienia i modlę się gorąco, żeby Bóg udzielił mi łaski poszukiwania i naśladowania Prawdy oraz czynienia Jego woli. W Bostonie powiedziano mi, że jestem unitariankąs. Ale odpowiedziałam im, że nie jestem. Nie jestem też jednak trynitarianką. W ogóle nie rozumiem tych nowoczesnych wymysłów. Jestem po prostu chrześcijanką, a mojej religii uczy mnie Nowy Testament.”
____________________
s – objaśnienia

poprzednia stronanastępna strona