4 tom paruzyjny – wykład V – str. 121
Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – narodowe
Jeśliby te przygotowania wojenne, rozciągające się na wodach i okrywające ciemnością lądy, miały coś oznaczać, to wskazywałyby, że cywilizowany człowiek znalazł się na krawędzi straszliwego kataklizmu, którego jest najwidoczniej tak samo nieświadomy, jak mieszkańcy Pompei, którzy w ostatnich, fatalnych dniach istnienia swego miasta z obojętnością patrzeli na potężny słup dymu wydostający się z ujścia krateru. Nasz wiek, jak żaden inny, sieje smocze zęby stałych armii, a ziarno ludzkości dojrzało już do krwawego żniwa. Potrzeba tylko podpalacza w rodzaju Napoleona, a świat stanie w płomieniach.
Zaprzeczanie, że właśnie taki jest kierunek owych bezprecedensowych przygotowań, byłoby podobne do przekonania, że siejąc osty można zbierać figi albo do oczekiwania nieustających blasków słońca tam, gdzie sialiśmy wiatr. Wojna między Chinami i Japonią, prowadzona tylko częściowo przy użyciu nowoczesnego uzbrojenia i przez ludzi, którzy nie całkiem rozumieli jego działanie, nie stanowi dobrego przykładu możliwości przyszłego konfliktu. Najbardziej liczący się z korespondentów wojennych, Archibald Forbes, stwierdził ostatnio: ‘Jest rzeczą praktycznie niemożliwą, aby ktoś sobie dziś dokładnie, w całej pełni wyobraził, czym będzie kolejna wielka bitwa dla zdezorientowanego i przerażonego świata. Znamy elementy, które złożą się na jej przerażający kształt, ale jest to wiedza czysto teoretyczna. Ludzie muszą jeszcze zostać przerażeni grozą zbiorowej śmierci sianej przez pociski wystrzeliwane z broni, której nie da się zlokalizować, gdyż używany w niej proch nie wydziela dymu.’ Na koniec stwierdza: ‘Nieoczekiwana śmierć może spaść na ludzi jak deszcz z jasnego nieba’. Gdy uświadomimy sobie, że użycie wielolufowej broni palnej w jednej z bitew pod Metz spowodowało śmierć sześciu tysięcy Niemców w ciągu dziesięciu minut, że pod Plewną w 1877 roku Skobelew stracił w krótkim ataku na przestrzeni kilkuset metrów trzy tysiące ludzi oraz że od tamtego czasu broń wielolufowa i karabiny iglicowe pięciokrotnie zwiększyły siłę rażenia, to przed naszymi oczyma rysuje się przerażający obraz, który sprawia, że serce omdlewa. Wystarczy powiedzieć, że wielcy stratedzy europejscy spodziewają się, iż śmiertelność na przyszłych polach bitewnych będzie tak wielka, że opiekowanie się rannymi i grzebanie zmarłych będzie niemożliwe. W związku z tym niektórzy żołnierze będą