4 tom paruzyjny – wykład V – str. 128

Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – narodowe

deportacji do innych państw. Parlament odmówił przyjęcia projektu proponowanego przez kanclerza, zadawalając się jedynie przedłużeniem terminu starej ustawy.

      W ten sposób pewne kręgi poczęły żywić nadzieję, że nie będzie już możliwości uchwalenia kolejnej ustawy represyjnej. Jednak nieustanny rozwój partii socjalistycznej i coraz większa wyrazistość jej propagandy w połączeniu z pojawieniem się wybryków anarchistycznych w Niemczech i innych częściach Europy skłoniły rząd do podjęcia dalszych kroków. W grudniu 1894 r. cesarz dał do zrozumienia, że przy współ­działaniu z nowym parlamentem zdecydowany jest przeciwdziałać próbom zaburzenia wewnętrznego porządku.

      Jeszcze przed końcem tego roku projekt ustawy antyrewolucyjnej został przedłożony zgromadzeniu narodowemu. Składał się on z szeregu poprawek do ogólnego prawa karnego tego kraju, które jako stałe elementy miały wejść w skład kodeksu karnego. W poprawkach tych przewidziane były grzywny i kary więzienia dla wszystkich, którzy w sposób niebezpieczny dla spokoju publicznego otwarcie atakują zasady religii, monarchii, małżeństwa, rodziny lub własności, używając przy tym obraźliwych wyrażeń. Kary te miały spotkać także tych, którzy publicznie głoszą lub rozpowszechniają stwierdzenia, wymyślone lub przekręcone, o czym wiedzieli albo w określonych okolicznościach mieli możliwość to stwierdzić, a które miałyby na celu pogardliwe przedstawienie instytucji państwowych albo ustaw wydawanych przez władze.

      Nowe prawo zawierało także uregulowania o podobnym charakterze, wymierzone w socjalistyczną propagandę w obrębie armii i floty.

      Gdyby sprzeciw zgłosili tylko socjaliści w parlamencie i poza nim, rządowi udałoby się bez trudności uchwalić swą ustawę. Jednak charakter wymienionych wykroczeń w połączeniu ze swobodą interpretacji prawa, jaką otrzymaliby policjanci i sędziowie, wzbudził nieufność, a nawet niepokój, w szerokich kręgach społecznych, gdyż uważano, że przepisy te doprowadzą do ograniczenia swobód wypowiedzi, nauczania oraz zgromadzeń publicznych.

      Zgodnie z tym, gdy tylko Reichstag rozpoczął debatę nad tą ustawą, natychmiast zaczął się ruch, podobnie jak to często bywa

poprzednia stronanastępna strona