4 tom paruzyjny – wykład IX – str. 446

Nieuchronność konfliktu – świadectwo mądrych tego świata

tak by przewyższająca wszystko inteligencja mogła zaprowadzić porządek wśród chaosu wywołanego trzęsieniami możliwości i sił dziewiętnastego wieku.

      Na świecie zawsze występowały kryzysy. Stanowiły one wyraz usiłowań i aspiracji ludzkości w dążeniu do czegoś lepszego i wyższego, aż w końcu przerodziły się w gigantyczny ruch na rzecz wolności. Rewolucjom tym towarzyszyły nie kończące się cierpienia, pogromy milionów ludzi oraz dewastacja całych prowincji i królestw. Krucjaty wyzwoliły Europę z niewoli feudalizmu, Rewolucja Francuska zerwała więzy klasowe. Napoleon był przywódcą i cudotwórcą współczesnego powszechnego prawa wyborczego oraz rządów parlamentarnych, chociaż kierował się samolubnymi pobudkami. Dążeniem ludzi wszystkich epok była wolność i jeszcze więcej wolności. Spodziewano się, że po osiągnięciu wolności zapanuje powszechne szczęście i pokój. Narody posługujące się językiem angielskim zapewniły sobie wolność w najszerszym i najgłębszym znaczeniu tego słowa, wolność, która sprawia, że ludzie sami są dla siebie zarządcami, ustawodawcami oraz panami. Paradoksem całej tej sytuacji jest fakt, że wraz z wolnością, którą wszyscy uznajemy za nasze największe błogosławieństwo, nadeszło niezadowolenie, jakiego świat jeszcze nie zaznał. Ruch socjalistyczny w Niemczech zwiększył swoje poparcie wśród wyborców ze stu tysięcy głosów dziesięć lat temu do kilku milionów w roku 1894. Kręgi republikańskie we Francji stają się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej radykalne i groźne. Żaden polityk nie jest w stanie poradzić sobie z kłopotami, jakie powodują w Anglii rolnicy i robotnicy. Jedyną metodą jest stosowanie doraźnych półśrodków. W Chicago miały miejsce rozruchy anarchistyczne i jedynie zdyscyplinowana odwaga niewielkiego oddziału policji uratowała to wielkie miasto od horroru grabieży i plądrowania. Pojedynczy człowiek był w stanie w ciągu kilku miesięcy powołać do życia organizację pracowników kolei, tak potężną, że na jego polecenie sparaliżowana została działalność i możliwość poruszania się dwudziestu milionów ludzi, a wszystkie elementy składowe zaopatrzenia społecznego zostały czasowo zawieszone. Powstanie to było tak potężne, że dwóch gubernatorów zmuszonych zostało do ustąpienia, a burmistrz naszej zachodniej metropolii przyjmował polecenia od przywódcy rewolty. Dopiero mocne ramię rządu federalnego było w stanie zapobiec nieobliczalnym stratom w przemyśle i handlu.

poprzednia stronanastępna strona