4 tom paruzyjny – wykład IX – str. 453

Nieuchronność konfliktu – świadectwo mądrych tego świata

zanim siły konstruktywne będą w stanie odbudować system społeczny oparty na pewniejszym fundamencie. Z drugiej strony zgadzają się oni co to tego, że nigdy jeszcze narody tak bardzo nie pragnęły pokoju, nigdy też dotąd nie zdawały sobie tak jasno sprawy z obowiązku dbania o jedność i bratnią zgodę oraz z korzyści, jakie z takiego stanu wypływają.”

      Tak jest w całym cywilizowanym świecie. Wszyscy inteligentni ludzie mniej lub bardziej wyraźnie zauważają ten dylemat, jednak tylko niewielu potrafi zaproponować jakiekolwiek rozwiązanie. Czasami bywa jednak inaczej: Niektórzy ludzie dobrej woli sądzą, że potrafią rozwiązać ten problem, ale przekonanie to wynika z faktu, że ich intelekt nie jest w stanie całkowicie wyraźnie ogarnąć obecnej sytuacji. Przyjrzymy się temu w następnym rozdziale.

OCENA SYTUACJI PRZEZ PANA BELLAMY

      Z wygłoszonego w Bostonie przemówienia pana Edwarda Bellamy wybraliśmy kilka fragmentów, które wydają nam się godne przeczytania. Powiedział on:

      „Żeby wyrobić sobie żywe pojęcie o ekonomicznej bezsensowności konkurencyjnego systemu gospodarczego, wystarczy jedynie wspomnieć fakt, że w ramach tego systemu jedynym sposobem poprawy jakości, bądź obniżania cen towarów, jest nadmierna produkcja. Innymi słowy, niska cena może w warunkach konkurencji zostać wywołana jedynie przez powielanie i marnowanie wysiłku. Jednak każdy produkt, jakby się on nie nazywał, który powstaje na skutek marnowania wysiłku, jest w rzeczywistości drogi. Tak więc towary produkowane w warunkach współzawodnictwa stają się tańsze jedynie przez to, że są drogie. W ten sposób można zasady tego systemu sprowadzić do absurdu. Często okazuje się, że towary, za które płacimy najmniej, są w rzeczywistości najdroższe dla narodu zmuszonego do uprawiania konkurencyjnego marnotrawstwa, które utrzymuje ceny na niskim poziomie. Każde marnotrawstwo musi ostatecznie okazać się stratą i dlatego przeważnie raz na siedem lat kraj taki musi pogrążyć się w bankructwie będącym konsekwencją systemu zmuszającego trzech ludzi do walki o pracę, którą może wykonać jeden.

      Omawianie moralnej niegodziwości konkurencji wiązałoby się z wchodzeniem w zbyt obszerny temat jak na tę okazję. Dlatego zwrócę uwagę tylko na jeden aspekt naszego obecnego systemu gospodarczego,

poprzednia stronanastępna strona