4 tom paruzyjny – wykład IX – str. 456
Nieuchronność konfliktu – świadectwo mądrych tego świata
tak i współczesny świat biznesu przekonuje się, że wzrost wielkości i potęgi organizacji kapitałowych wymaga ograniczenia konkurencji między nimi, aby mogły zapewnić sobie przetrwanie.
Przyjęcie zasady jednoczenia się zamiast konkurowania między sobą przez pierwszą wielką grupę przedsiębiorstw przemysłowych zmusiło wszystkie inne, które chciały przetrwać, do przyjęcia takiej samej zasady. Podobnie jak korporacja jest silniejsza od pojedynczego człowieka, tak syndykat przewyższa korporację. Działania rządu, mające na celu powstrzymanie owej logicznej konsekwencji rozwoju ekonomicznego, nie są w stanie wywołać niczego więcej ponad drobne zawirowanie w potężnym prądzie, którego nic nie jest w stanie zatrzymać. Każdego tygodnia widzimy jak wydziela się nowy obszar z tego, co niegdyś stanowiło wielkie, otwarte morze wolnej konkurencji, na które handlowi łowcy przygód zwykli byli wyruszać z niewielkim kapitałem, nie dorównującym ich odwadze, i powracali do domu obładowani towarami – każdego tygodnia stajemy się świadkami, jak kolejny obszar owego niegdyś otwartego morza zostaje odgrodzony tamami i zamieniony na prywatną sadzawkę rybną dla syndykatu. Stwierdzenie, że z dzisiejszego punktu widzenia proces wielkiej konsolidacji różnych gałęzi przemysłu naszego kraju w ramach kilkudziesięciu syndykatów zakończy się prawdopodobnie w ciągu najbliższych piętnastu lat (1889-1905) z całą pewnością nie byłoby obciążone zbytnim ryzykiem wydania pochopnego sądu.
Tak wielka zmiana ekonomiczna, która będzie wiązała się z odebraniem ludziom możliwości zarządzania przemysłem krajowym oraz z przejęciem nad nim kontroli przez zarządy kilku wielkich trustów, nie może oczywiście nie spotkać się z poważnym oporem społecznym. Zaś opór ten skierowany zostanie przeważnie przeciwko grupie ludzi, którą potocznie nazywamy klasą średnią. Problem z pracą, nie jest już wyłączną domeną ludzi biednych i niewykształconych. Pytanie o to, w jakiej dziedzinie można jeszcze zrobić interes i gdzie można zainwestować pieniądze, staje także przed ludźmi wykształconymi, którym się dobrze powodzi. Problem ten będzie narastał w miarę, jak kolejne obszary terenu wolnej konkurencji będą stopniowo jeden po drugim zagospodarowywane przez nowe syndykaty. Klasa średnia, klasa drobnych przedsiębiorców, jest zamieniana w klasę proletariatu.
Nie jest trudno przewidzieć, jakie będą ostateczne skutki koncentracji przemysłu, jeśli proces ten będzie postępował dalej