4 tom paruzyjny – wykład IX – str. 457
Nieuchronność konfliktu – świadectwo mądrych tego świata
w zarysowanych już kierunkach. Ostatecznie, i to w niezbyt odległym czasie, społeczeństwo musi zostać podzielone na klasy: z jednej strony kilkaset rodzin dysponujących zdumiewającym bogactwem, potem zdana na ich łaskę grupa profesjonalistów, która będąc zdegradowana do funkcji lokajskich nie może się z nimi równać, i wreszcie znajdujące się najniżej szerokie rzesze pracujących mężczyzn i kobiet, całkowicie pozbawionych nadziei na poprawę warunków, którzy z roku na rok będą popadać w coraz większe poddaństwo. Nie jest to przyjemna perspektywa, ale jestem przekonany, że taka ocena społecznych skutków systemu syndykatów daleka jest od przesady.”
Pan Bellamy sugeruje, że lekarstwem na wszystkie te bolączki może być nacjonalizm. Tym jednak zajmiemy się później.
OPINIA KSIĘDZA DOKTORA EDWARDA MC GLYNNA
Warto przypomnieć, że kilka lat temu dr McGlynn wszedł w konflikt ze swymi kościelnymi przełożonymi z Kościoła Rzymskokatolickiego z powodu obrony reform robotniczych, a szczególnie koncepcji jedynego podatkus. Chociaż pojednał się on z kościołem rzymskim, to jednak pozostał zwolennikiem idei jedynego podatku. Poniżej podajemy wyjątek z jego artykułu opublikowanego przez Donahoe’s Magazine (Boston, lipiec 1895). We wprowadzeniu do poruszanego przez niego tematu „Zapobieganie gromadzeniu ogromnych fortun i podnoszenie standardu życia robotników” napisał on:
„Człowiek może uczciwie – ponieważ świat uważa obecnie biznes za rzecz uczciwą – zgromadzić fortunę, taką jak posiadają Vanderbiltowie czy Astorowie, która idzie w miliony dolarów. Fortuny tych ludzi rosną nie dlatego, że są oni nieuczciwi, tylko dlatego, że przywódcy narodowi wykazują albo nieświadomość, albo obojętność w czuwaniu nad kanałami, którymi bogactwo przepływa od pojedynczych robotników do wspólnych kas. Winien jest system dystrybucji. Jeżeli zatem świat pracy wnosi swój codzienny wkład do dzieła zaopatrzenia świata, jeśli dokładnie przyjrzeć się procesom tworzenia się tego wkładu od momentu, gdy robotnik dotyka surowego materiału, który następnie będzie przez niego przetwarzany na bogactwo, aż do chwili, gdy gotowy produkt znajdzie się w rękach użytkownika, to można się przekonać, że posiadacze