4 tom paruzyjny – wykład II – str. 40
„Brzemię Babilonu” – Chrześcijaństwa
sprawiedliwej odpłaty, gdyż ma ono wziąć „w dwójnasób za wszystkie grzechy swoje”. Zaś narody (chrześcijaństwa), które uczestniczyły w jego zbrodniach i winach, muszą wypić razem z nim ten gorzki kielich aż do drożdży.
„Nawiedzę też Bela w Babilonie [boga Babilonu – papieża] i wydrę, co był połknął, z gęby jego [będzie on musiał aż do końca odwołać „bardzo harde słowa” i bluźniercze tytuły, które tak długo stosował do siebie – że jest nieomylnym wikariuszem, namiestnikiem Chrystusa, „drugim Bogiem na ziemi” itp.]; i nie będą się więcej do niego zbiegać narody, i mury także Babilońskie [władza świecka, która niegdyś go broniła i do pewnego stopnia nadal to czyni] upadną. (…) Tak mówi Pan zastępów: Mur Babiloński szeroki do gruntu zburzony będzie, i bramy jego wysokie ogniem spalone będą [zostaną zniszczone], a ludzie darmo pracować będą, a narody przy ogniu [podtrzymując i ratując mury Babilonu] pomdleją” – Jer. 51:44,58. Cytat ten ukazuje zaślepienie ludzi i panowanie, jakie ma nad nimi Babilon. Usilnie starają się oni bowiem podźwignąć go ponownie wbrew swemu własnemu dobru. Jednak pomimo desperackiej walki o życie i o zachowanie prestiżu oraz wpływu, zostanie on wrzucony w morze jak kamień młyński. Babilon upadnie, aby się już nigdy nie podnieść, „bo mocny jest Pan Bóg, który go osądzi”. Dopiero wtedy ludzie zdadzą sobie sprawę ze wspaniałego wybawienia i z tego, że obalenie Babilonu było dziełem ręki Boga (Obj. 19:1,2).
Takie jest brzemię Babilonu, chrześcijaństwa, które widział i przepowiedział Izajasz oraz inni prorocy. W obliczu zaś faktu, że w jego granicach znajduje się spora część Jego własnego i drogiego ludu, Pan przez proroka (Izaj. 13:1,2) rozkazuje swym poświęconym, mówiąc: „Na górze wysokiej [wśród tych, którzy stanowią prawdziwy zalążek Królestwa Bożego] podnieście chorągiew [sztandar błogosławionej Prawdy ewangelicznej, uwolnionej od błędów pochodzących z tradycji,