5 tom paruzyjny – wykład XVI – str. 489

Służba Pojednania

To radosne poselstwo, które – właściwie docenione – powinno być niezwłocznie przyjęte we wszystkich miejscach i przez wszystkie klasy, z reguły jest jednak odrzucane; prorok mówiący w imieniu Królewskiego Kapłaństwa woła: „Któż uwierzył kazaniu naszemu, a ramię Pańskie [Chrystus, moc Boża ku zbawieniu] komu objawione jest?” – Izaj. 53:1, Jan 12:38. Obecnie skuteczne jest ono dla stosunkowo niewielu osób – tych, których nasz Pan Bóg powołał do Królewskiego Kapłaństwa; nikt sobie bowiem tej czci nie bierze, tylko ten, który bywa powołany od Boga.

Powód ogólnego odrzucenia tego poselstwa jest jasny: pojednanie z Bogiem oznacza przeciwstawienie się grzechowi; pokój z Bogiem oznacza wojnę przeciwko wszystkim głęboko zakorzenionym słabościom i zdeprawowanym pragnieniom naszej upadłej ludzkiej natury; oznacza całkowitą zmianę, czyli nawrócenie od służby grzechowi do służby sprawiedliwości. Wielu spośród tych, którzy nienawidzą grzechu (a przynajmniej jego bardziej odrażających, obrzydliwych form) i pragną pojednania z Bogiem oraz udziału w błogosławieństwach, które On zlewa tylko na „synów Bożych”, wstępuje na drogę ku sprawiedliwości przez reformowanie samego siebie; szybko jednak stwierdzają oni, że ich słabości są zbyt trudne do przezwyciężenia, a poza tym cały świat stoi po stronie grzechu. Z tej niewoli, w której wszyscy zostaliśmy zrodzeni, mogą się wyrwać jedynie ci, którzy szukając wyzwolenia, słuchają świadectwa Mistrza: „Żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie” – przez Pośrednika – przez „drogę, i prawdę, i żywot”. Co więcej, apostoł uczy nas, że wielki Przeciwnik, „bóg świata tego, oślepił zmysły” ogromnej większości ludzi za pomocą błędów, tak że nie są oni w stanie docenić korzyści zawartych w ofierze pojednania przez Odkupiciela.

W tych warunkach, kiedy skutek grzechu obfituje, czyż można się dziwić, że bycie prawdziwym, wiernym ambasadorem Bożym w imieniu Chrystusa i w Jego zastępstwie (jako członkowie Jego Ciała) oznacza, że podkapłani muszą iść w ślady Najwyższego Kapłana – muszą wraz z Nim cierpieć dla sprawiedliwości?

poprzednia stronanastępna strona