5 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 203

Droga Pojednania – Święty Duch Boży

z tym słowem (mianowicie uspokajać, łagodzić) nie jest w tym miejscu poprawne. Prawidłowe znaczenie to pomoc, zachęta, dopomaganie, wzmocnienie. Dlatego właśnie obietnica naszego Pana wskazywała, że święty duch, którego Ojciec pośle w imieniu Jezusa jako Jego przedstawiciela, będzie blisko Jego naśladowców, pomagając im w każdej chwili, kiedy znajdą się w potrzebie – będzie on świętą mocą, przez którą poprowadzi i pokieruje swój lud, umożliwiając mu „chodzenie przez wiarę, a nie przez widzenie”. Rzeczywiście; nasz Pan daje nam do zrozumienia, że wszelkie usługi ducha są Jego usługami, mówiąc: „Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was” – werset 18. W ten sposób utożsamia On ducha świętego z sobą. „Jeśli kto Ducha Chrystusowego nie ma, ten nie jest jego” – i nie ma parakletos, Boskiej pomocy.

      Ta Boska moc przebywa z całym Kościołem, ale każdy otrzymuje swój udział Boskiego wpływu osobiście – poprzez indywidualne związki z drogami działania ducha. Najważniejsza drogą działania ducha prawdy jest sama Prawda; jednak wszyscy, którzy są blisko związani z Prawdą i mają jej ducha, zależnie od tego sami stają się drogami, przez które duch wspomaga innych i wywiera na nich wpływ.

      Moc, czyli duch, Boga jest niewidzialna dla ludzi; efekty jej działania są jednak dotykalne i widoczne. Można to zilustrować na przykładzie prądu elektrycznego w miedzianym drucie: prąd jako taki jest niewidzialny, ale jeżeli wyposażony w odpowiedni silnik pojazd dotknie drutu przewodnikiem – pantografem, moc prądu okaże się poprzez ruch tego pojazdu. Ten sam prąd za pośrednictwem innego urządzenia oświetla pojazd, ogrzewa go, a jeszcze inna maszyna umożliwia wykorzystanie go w komunikacji za pomocą telegrafu czy telefonu. W sprzyjających warunkach działanie prądu jest błogosławieństwem, ale może on też być użyty do zadawania śmierci, na przykład za pomocą krzesła elektrycznego. Tak więc duch święty jest duchową energią, czyli mocą Bożą – porusza, oświeca, ogrzewa i prowadzi wszystkich, którzy – znajdując się we właściwym stanie – łączą się z nim za pomocą odpowiednich „przekaźników”.

poprzednia stronanastępna strona