5 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 207
Droga Pojednania – Święty Duch Boży
dla ustanowienia Kościoła, różniły się od „owoców ducha”. Dary były przekazywane poprzez wkładanie rąk apostołów; pojawiały się niespodziewanie tylko w wyjątkowych przypadkach (Dz.Ap. 2:4; 10:45): Szymon Czarnoksiężnik był ochrzczony i otrzymał dar, którego sam mógł używać, ale nie był w stanie przekazywać tych darów innym i został zgromiony przez Piotra za proponowanie pieniędzy w zamian za otrzymanie tej mocy, danej jedynie apostołom (Dz.Ap. 8:13-21). Ten sam opis wyjaśnia także, iż nawet Filip ewangelista, który sam mógł czynić „cuda i mocy wielkie”, nie był w stanie przekazać darów ducha i musiał posłać po apostołów, by uczynili to dla nawróconych przezeń ludzi. Wszystko to jak najbardziej zgadza się ze słowami apostoła Pawła, przepowiadającego, że wiele tych darów „zniszczeje” i „ustanie”. Musiało tak być, gdy umarli apostołowie i ci, którym apostołowie te „dary” przekazali. Dary wiary, nadziei i miłości, o których apostoł napisał, że będą trwały, nie były cudownymi darami, lecz z nich wyrosły – w innym miejscu nazwał je „owocami” (1Kor. 13:8; Jan 15:16).
Wśród darów ducha apostoł wyróżnia: (1) apostolstwo, (2) prorokowanie, (3) nauczanie. Nadal mamy wśród nas apostolstwo, gdyż posiadamy naukę apostolską w Nowym Testamencie, przekazaną nam w takiej pełni, że nie trzeba już nic dodawać. Dlatego więc apostołowie nie mieli następców – i nie potrzebowali ich, gdyż istnieje jedynie „dwunastu apostołów Barankowych”, stanowiących „dwanaście gwiazd”, czyli koronę Kościoła; są oni także „dwunastoma kamieniami węgielnymi” uwielbionego Kościoła, Nowego Jeruzalem (Jan 6:70; Obj. 12:1; 21:14). Nadal istnieją w Kościele prorocy, wykładający, nauczyciele, słudzy Boga i Jego Kościoła, mówiący różnymi językami; duch święty nie udziela już jednak tych darów w cudowny sposób, bez wykształcenia czy talentu, przez włożenie rąk apostołów. Takie cuda nie są już potrzebne ani też czynione – a przynajmniej nie w takim stopniu, jak niegdyś. Zamiast tego Pan wybiera tych, którzy dzięki swoim wrodzonym umiejętnościom i wykształceniu są przygotowani