5 tom paruzyjny – wykład IX – str. 242
Chrzest, świadectwo i pieczęć Ducha Pojednania
działa podczas Wieku Ewangelii; jego zasadą jest to, że my – grzesznicy z natury, w których ciałach nie ma doskonałości – jesteśmy poczytani za czystych, świętych, usprawiedliwionych, których Bóg może przyjąć poprzez nasze przyjęcie Chrystusa jako naszego Odkupiciela. Wierzymy w biblijne świadectwo, że „Chrystus umarł za grzechy nasze według Pism”; wierząc w to i pragnąc porzucić grzech, jesteśmy uznani przez Boga za doskonałych, bezgrzesznych, usprawiedliwionych zasługą drogocennej krwi. Usprawiedliwieni w ten sposób z wiary, pokój mamy z Bogiem i możemy się do Niego przybliżać i być przezeń przyjęci, możemy – przez zasługę naszego Pana Jezusa Chrystusa – rozpocząć dokonywanie uczynków, które będą przyjemne Ojcu. Dowody naszego usprawiedliwienia i uświęcenia otrzymujemy poprzez Słowo; są one nazywane „pieczęcią” i „świadectwem” ducha w nas.
Moc, która umożliwia nam spełnienie naszych ślubów poświęcenia, to święty duch, czyli święty umysł Boży, który otrzymujemy w następstwie naszej wiary w Chrystusa i naszego poświęcenia, „abyśmy z nim umarli”. Duch prawdy, którego zdobywamy przez badanie Słowa naszego Ojca i przez posłuszeństwo temu Słowu, zapewnia nam niezbędną siłę do zwyciężania świata i naszych własnych przewrotnych zachcianek. Zgodnie z tym zacytowany na początku werset mówi nam, że wszelkie oczyszczenie, jakiego doświadczyliśmy, całe nasze usprawiedliwienie, całe nasze odłączenie do sprawiedliwości, odseparowanie od grzechu – wszystkie nasze zwycięstwa i błogosławieństwa w tych sprawach spływają przez zasługę naszego Pana Jezusa oraz za pośrednictwem otrzymanego przez nas ducha poświęcenia, ducha Bożego.
Inne wyjątki z Pisma Świętego są zupełnie zgodne z tymi myślami. Ten sam apostoł Paweł modlił się za Kościołem: „Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca” – 1Tes. 5:23 BT. Nie jest to zaprzeczeniem poprzedniego stwierdzenia, że to duch Boży uświęca. To Bóg uświęca, zaś przekaźnikiem, sposobem, czyli drogą, tego poświęcenia jest święty duch, a nie jakaś inna osoba.