5 tom paruzyjny – wykład IX – str. 248

Chrzest, świadectwo i pieczęć Ducha Pojednania

      Ten zadatek, czyli pieczęć synostwa, to duch miłości, będący jednością z Ojcem i wszystkimi Jego świętymi planami, wołający: Abba, Ojcze, abym czynił wolę twoją, pragnę, o mój Boże. Ktoś, kto posiada tę pieczęć, czyli znak synostwa, nie tylko pragnie czynić wolę Ojca, ale także nie uważa jej za „ciężką”, lecz przyjemną (1Jana 5:3).

      Ten duch przyjęcia, czyli zapieczętowania synów, posiadanie pierwiastków, czyli zadatku przyszłego dziedzictwa, jest więc jednym z najgłębszych „świadectw” ducha – największym bogactwem doświadczeń chrześcijanina w obecnym życiu. Przed osiągnięciem tego poziomu musimy otrzymać swój udział w pomazaniu poprzez wejście do pomazanego Ciała Chrystusa, Kościoła; dzieje się to przez spłodzenie z ducha prawdy ku uświęceniu naszych duchów, aby znały i czyniły wolę Pana. Doświadczenie to przychodzi po naszym ożywieniu duchem do służby sprawiedliwości; jest ono swego rodzaju dowodem, że przeszliśmy ze stanu płodu do stanu, w którym Bóg może nas uznać za synów i jako takich zapieczętować.

      Wszyscy wierzący powinni starać się znaleźć pod pomazującym i spładzającym wpływem świętego ducha Bożego, ducha prawdy; podobnie i wszyscy spłodzeni z ducha do synostwa powinni dążyć do osiągnięcia pełnej harmonii z Ojcem, którą On może uznać i zapieczętować. Doszedłszy do takiego poziomu, starajmy się, by nie zatrzeć, nie zniszczyć tej pieczęci – nie zagasić, nie przytłumić tego bezcennego skarbu – aby nie zamienić tego ducha miłości i radości w świętym duchu społeczności i jedności w ducha brzemienia, ciemności i utrapienia. Wszyscy, którzy otrzymali tę pieczęć, winni się nieustannie starać, by jej nie naruszyć, lecz utrzymać w jasności i świeżości.

poprzednia stronanastępna strona