5 tom paruzyjny – wykład X – str. 255

Duch zdrowego zmysłu

które nas dotykają na równi z całą ludzkością. Słowo Pańskie nakazuje nam przez apostoła: „Powiadam (…) każdemu, co jest między wami, aby więcej o sobie nie rozumiał, niżeli potrzeba rozumieć; ale żeby o sobie rozumiał skromnie [nie według ciała, lecz według nowej natury], tak jako komu Bóg udzielił miarę wiary” – Rzym. 12:3. Niektórzy potrzebują całego swojego życia, aby zwalczyć zbyt wysokie mniemanie o sobie i otrzymać ducha zdrowego zmysłu w odniesieniu do swoich talentów; w tym zmaganiu z pychą otrzymują jednak pomoc, zgodnie ze słowami Mistrza, który powiedział: „Błogosławieni cisi; albowiem oni odziedziczą ziemię”. Towarzyszą im także słowa apostoła: „Bóg się pysznym sprzeciwia, ale pokornym łaskę daje”; „uniżajcież się tedy pod mocną ręką Bożą, aby was wywyższył czasu swego” (Mat. 5:5; Jak. 4:6; 1Piotra 5:5,6).

      W rzeczywistości jednak niewielu wielkich i niewielu mądrych – według mniemania świata i według ich własnego osądu – zostało wybranych przez Boga; woli On raczej biednych tego świata, bogatych wiarą – którzy nie ufają własnej mądrości ani własnej sprawiedliwości, lecz przyjmują Chrystusa za swoją mądrość, za swoje usprawiedliwienie i za wszystko, co mają.

      Podobnie ci, którzy posiadają „ducha bojaźni”, mogą się mu przeciwstawić, korzystając z „ducha prawdy”, „ducha miłości”, jeżeli takowy otrzymają, ponieważ „miłość doskonała precz wyrzuca bojaźń” (1Jana 4:18). Poznając Boga przez Jego Słowo i ukazany w nim łaskawy Boski plan pozbywają się ze swoich umysłów wielkiej zmory strachu i przerażenia, które dręczą tak wielu ludzi. Zamiast strachu daje im to nadzieję – „nadzieję, która nie pohańbia, przeto że miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego” – ducha zdrowego zmysłu.

      W ten sposób także ci, którzy są zbyt pokorni (którym brakuje wiary w siebie), by dokonać czegokolwiek w swoim życiu, otrzymują zachętę, są podniesieni na duchu i stają się

poprzednia stronanastępna strona