5 tom paruzyjny – wykład XI – str. 269

Święty Duch pojednania – rozpatrzenie przypuszczalnych zastrzeżeń

jako duch przysposobienia synowskiego, wprowadzający ich serca w bliskość współodczuwania i kontaktu z Ojcem i uwielbionym Odkupicielem. (2) Święty duch Boży, czyli Jego moc albo wpływ, działał również na nich, udzielając im szczególnych, cudownych darów na świadectwo światu w celu ustanowienia Kościoła. Myślenie o osobistym wchodzeniu Boga w człowieka byłoby całkowicie nierozumne, podobnie jak twierdzenie, że Bóg osobiście wszedł w sto, tysiąc czy milion ludzi. Nie znajdujemy natomiast najmniejszej nielogiczności w myśli, iż moc Najwyższego, moc, czyli wpływ Jahwe, może spoczywać w i na setkach, tysiącach czy nawet milionach osób, w żaden sposób nie kłócąc się z osobistą obecnością Jahwe na tronie wszechświata.

KŁAMANIE DUCHOWI ŚWIĘTEMU

      „I rzekł Piotr: Ananijaszu! przeczże szatan napełnił serce twoje, abyś kłamał Duchowi Świętemu i ujął z pieniędzy za rolę?” – Dz.Ap. 5:3.

      Szatan napełnił serce Ananijasza w taki sam sposób, jak Bóg napełnia serca swojego ludu – poprzez swojego ducha, czyli wpływ. Duch Szatana jest duchem pożądania i samolubstwa, który nie waha się zwodzić, by osiągnąć swój cel. Piotr obdarzony szczególnym darem „rozeznawania duchów” umiał czytać w sercach i umysłach i w taki właśnie sposób spostrzegł­, że Ananijasz i Safira postępują nieuczciwie, udając, że czynią to, czego w rzeczywistości nie czynili. Zwróćmy uwagę, że apostoł używa zamiennie słów „Bóg” i „duch święty”, mówiąc w wersecie 3, że skłamali duchowi świętemu, a w wersecie 4, że skłamali Bogu. Myśl pozostaje ta sama. Święty duch Boży, działający poprzez apostołów, był z pewnością przedstawicielem Bożym; kłamiąc zatem apostołom, reprezentującym Boga i Jego świętego ducha, Ananijasz i Safira kłamali Bogu, kłamali świętemu duchowi Bożemu, których Piotr był współpracownikiem i przedstawicielem.

poprzednia stronanastępna strona