Powrót naszego Pana – str. 61
są krytykowane (sądzone) przez pospólstwo, jako nigdy przedtem nie bywało? Co znaczy, że chrześcijanie choć wzrastają w liczbę i bogactwa to jednak niezadowolenie i niewiara rośnie nadzwyczaj szybko między nimi, dziś wielu nie tylko krytykuje postępowanie swych duchownych przewodników, lecz takie ich kazania i dogmaty wiary? – Skąd się to bierze, że dziewięć dziesiątych nie tylko protestanckich ale i katolickich księży wie, że ich słuchacze żądają zmiany i reformy, i chętnie by to sami uczynili, gdyby wiedzieli jak te stosunki naprawić? Nawet kontentowaliby się mniejszym wynagrodzeniem, byleby ich tylko zadowolić. Skąd więc pochodzi to przebudzenie i niezadowolenie?
Na te wszystkie pytania mamy odpowiedź w Piśmie Św., które nam mówi, że nadeszła godzina Sądu Bożego, to znaczy, że nadszedł czas, aby „chrześcijaństwo” w swym ustroju politycznym, finansowym, społecznym i kościelnym było sądzone, ważone, na Boskich szalach. Pismo Św. wyraźnie świadczy, że ono okazało się lekkomyślne, niegodne, aby nadal zajmowało się ziemskimi sprawami, które też będą oddane w ręce „Maluczkiego Stadka” według obietnicy Mistrza – Łuk. 12:32.
Tajemnicą w tej sprawie jest to samo, co było za czasów „Żniw” Wieku Żydowskiego, kiedy Jan Chrzciciel mówił:
„POŚRODKU WAS STOI (TEN), KTÓREGO WY NIE ZNACIE”
Jana 1:26.