5 tom paruzyjny – wykład XII – str. 356

Przedmiot pojednania – człowiek

tym razem od siebie: „Odprowadzą słudzy twoi sędziwość sługi twego, ojca naszego, z żałością do grobu [do szeolu, do niepamięci]”.

      Oto cztery przykłady wersetów, w których słowo szeol zostało przełożone jako „grób”; zauważmy, jak niewłaściwe byłoby zastąpienie go wyrazem „piekło” w powszechnym znaczeniu ognia, męczarni i cierpienia. Najwyraźniej tłumacze byli pewni, że termin piekło – w jego powszechnym zrozumieniu – stworzyłby całkowicie fałszywe pojęcie o oczekiwaniach Jakuba względem samego siebie, a także jego synów względem niego: dlatego użyli słowa „grób”. Niemniej jednak nie wierzyli – i większość ludzi nie wierzy – że Jakub poszedł do grobu lub że miał na myśli zejście do grobu. Patriarcha nie mówił tu również o pogrzebaniu jego ciała w grobowcu, gdyż wtedy niewątpliwie użyłby tego samego hebrajskiego słowa oznaczającego grób, jakim posłużył się wspominając grób Racheli – qeburah (1Moj. 35:20) lub też słowa wypowiedzianego przez Józefa (qeber) o grobie Jakuba, który sam Jakub kazał przygotować, zanim umarł (1Moj. 50:5). Wręcz przeciwnie; widzimy, że Jakub mówił o samym sobie jako o duszy, czyli istocie – o tym, że rozczarowanie spowodowane utratą Beniamina doprowadziłoby go do stanu niepamięci, stanu śmierci, w jego podeszłym wieku i słabym zdrowiu.

      „Lecz jeżeli Pan dokona rzeczy nadzwyczajnej, że ziemia otworzy swoją czeluść (…) i żywcem zstąpią do podziemi [do szeolu, do niepamięci], wtedy poznacie, że ci mężowie zbezcześcili Pana” – 4Moj. 16:30 NB.

      „Oni zaś wpadli (…) żywcem do podziemi [szeol, niepamięć], a ziemia zamknęła się nad nimi; tak zginęli spośród zgromadzenia” – 4Moj. 16:33.

      Te dwa wersety odnoszą się do Korego, Datana i Abirama i opisują sposób, w jaki zginęli; choć konsekwencja nakazywałaby użycie w nich wyrażenia „do piekła”, nie zrobiono tego w obawie, że będzie to dowód, iż domniemane miejsce tortur

poprzednia stronanastępna strona