5 tom paruzyjny – wykład XIII – str. 392

Nadzieje żywota wiecznego i nieśmiertelności zapewnione przez Pojednanie

      Tym, którzy sądzą, że Pismo Święte obfituje w wyrażenia takie jak: dusza nieśmiertelna, dusza, która nie umiera, dusza, która nigdy nie umiera itd., nie możemy dać lepszej rady niż ta, żeby wzięli konkordancję i poszukali tych wyrażeń oraz im podobnych. Nie znajdą ani jednego; w ten sposób szczerzy poszukiwacze Prawdy najszybciej przekonają się, że chrześcijanie generalnie, przynajmniej w myśli, przez całe wieki dodawali do Pisma Świętego, w dużym stopniu ku zamieszaniu w ich własnych umysłach.

      Biblia mówi, że aniołowie cieszą się życiem wiecznym, ale są śmiertelni; oznacza to, że wiecznotrwałość ich anielskiej egzystencji nie wynika z faktu, że są nieśmiertelni i nie mogą umrzeć, a przez to nie mogą zostać zniszczeni przez swojego Stworzyciela, lecz z tego, że On pragnie, by żyli dopóty, dopóki będą korzystali ze swojego życia zgodnie z Jego sprawiedliwym i miłosiernym zarządzeniem. Łatwo to udowodnić: czyż Szatan nie był jednym ze świętych aniołów, zanim zgrzeszył przez swoją dumę i ambicję? Czyż nie stał się w ten sposób jednym z niepobożnych (dobrowolnie, celowo sprzeciwiających się Bogu), o których napisano: „…wszystkich niepobożnych [Bóg] wytraci” – „którzy pomstę odniosą, wieczne zatracenie” – Psalm 145:20; 2Tes. 1:9? Zwróćmy uwagę na bardzo jasne stwierdzenie, dotyczące zniszczenia Szatana, stosujące się jako zasada względem wszystkich, którzy postępują jego drogą zła i świadomie, celowo odrzucają Boskie zarządzenia (Hebr. 2:14).

      Podczas gdy Pismo Święte mówi o śmiertelności człowieka i w rzeczywistości prawie we wszystkich szczegółach ogranicza się do stosunku człowieka wobec Boga, to jednak z nie mniejszym naciskiem uczy ono, iż aniołowie są śmiertelni, ponieważ Chrystus „sam ma nieśmiertelność” (1Tym. 6:16), przy czym Ojciec, jak zwykle, stanowi wyjątek (1Kor. 15:27). Jak już zauważyliśmy, nasz Pan otrzymał nieśmiertelność (będącą elementem czy też cechą tylko „boskiej natury”) w chwili zmartwychwstania, jako nagrodę za swoje wierne posłuszeństwo Ojcu aż do samoofiarowania – „będąc posłusznym aż do śmierci, a to śmierci krzyżowej – dlatego Bóg nader go wywyższył„. Chociaż jako „Jednorodzony” zawsze przewyższał innych,

poprzednia stronanastępna strona