5 tom paruzyjny – wykład XIV – str. 413
Konieczność Pojednania – przekleństwo
z tytułu sprawiedliwości (przyznajemy bowiem, że Adam miał wystarczającą znajomość swojego Stwórcy, by pozostać Mu posłuszny i że Boskie zarządzenie sprawiedliwie stanowiło, iż życie nie używane w harmonii z Jego sprawiedliwymi i dobrotliwymi prawami zostanie odebrane, utracone). Niemniej jednak bez trudności możemy zauważyć, że w przypadku człowieka Bóg mógł zastosować inną karę i żadna zasada sprawiedliwości nie zostałaby pogwałcona. Dowodem tego jest Jego stosunek do upadłych aniołów. Nie zostali oni objęci wyrokiem śmierci; wręcz przeciwnie, wydany na nich wyrok mówił, że mieli być związani; i są oni nadal związani, oczekując na ostateczny sąd (Judy 6).
Podobnie Bóg mógł pozwolić człowiekowi żyć przez te sześć tysięcy lat od jego grzechu w Edenie bez upośledzenia jego fizycznego systemu, bez poddawania go pod wyrok i władzę śmierci. W ten sposób człowiek, podobnie jak aniołowie, którzy nie zachowali swojego pierwszego stanu, mógł być zachowany żywy aż do sądu wielkiego dnia i wtedy zostać ostatecznie osądzony. Działanie Boga nie zna jednak ograniczeń; w naturze widzimy wielką różnorodność; kwiat różni się od kwiatu chwałą i pięknością, jedno stworzenie różni się od drugiego; i podobnie, według – jak mówi apostoł – „nader rozlicznej mądrości Bożej” (Efez. 3:10), Bóg wybrał jeden sposób postępowania wobec aniołów, którzy zgrzeszyli, a inny wobec ludzi, którzy stali się grzesznikami. Boski gniew objawia się przeciwko jednym i drugim: gniew miłości i sprawiedliwości, która nienawidzi wszelkiego grzechu, wszelkiego zła i ostatecznie je zniszczy; jednocześnie zaś uczyni wszystko, co tylko możliwe, dla tych złoczyńców, którzy staną się lojalnymi sługami sprawiedliwości, doświadczywszy zarówno grzechu, jak i sprawiedliwości, oraz ich następstw.
W odniesieniu do człowieka Bóg postanowił dać przykład ostatecznego końca grzechu i grzeszników – ich zniszczenia. Potwierdzają to różne oświadczenia, skierowane do człowieka: „Dusza, która grzeszy, ta umrze”; „zapłatą za grzech jest śmierć”. To znaczy, w tych stwierdzeniach Bóg przekazuje