5 tom paruzyjny – wykład XIV – str. 416

Konieczność Pojednania – przekleństwo

i świętej społeczności. Gdyby człowiek został potraktowany podobnie jak ci upadli aniołowie, gdyby pozostawiono mu wolność w odniesieniu do ziemi itd., możemy sobie wyobrazić, w jakim okropnym stanie znajdowałyby się obecnie rzeczy – jak zło rozmnożyłoby się bez żadnych ograniczeń, jak z powodu zwiększonej podstępności i przenikliwości zła wzmógłby się smutek na ziemi. Nawet w obecnym stanie widzimy, że krótkie życie pozwala rozwinąć zadziwiający geniusz samolubstwa, zadziwiającą mądrość ku wywyższaniu samego siebie, a zarazem uciskaniu innych stworzeń. Kiedy uzmysłowimy sobie, jak wielu dzisiejszych milionerów spędziło dzieciństwo w ubóstwie, a swoje dwieście milionów dolarów zdołało zgromadzić w okresie krótszym niż pięćdziesiąt lat – jakich dokonań moglibyśmy spodziewać się po takim geniuszu, gdyby mógł działać przez wiele stuleci? Możemy z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że doprowadziłby do zniewolenia i całkowitej degradacji, do zezwierzęcenia dużej części ludzkiej rodziny w interesie kilku umysłów – mistrzów sprytu i chciwości.

      Kiedy patrzymy na tę sprawę z takiego punktu widzenia, nasze serca pełne są wdzięczności, że spadła na nas właśnie ta forma „przekleństwa”, na jaką zezwolił Bóg – „śmiercią umrzesz”. Jeżeli przy okazji nasze doświadczenia jako całości rodzaju ludzkiego mają stać się lekcją nie tylko dla nas, lecz również dla świętych aniołów i dla aniołów, którzy upadli, nasza radość jest jeszcze większa; być może nawet Bóg zamierza użyć tej wielkiej lekcji o ogromnej szkodliwości grzechu i o jego nieuniknionych skutkach, w innych światach istot obdarzonych czuciem, które jeszcze nie zostały stworzone. Kto wie – być może w odległej przyszłości niestworzone jeszcze miliardy będą uczyć się sprawiedliwości od przewodników, wybranych spośród godnych członków ziemskiego odkupionego i przywróconego rodzaju, którzy rzeczywiście doświadczyli grzechu i którzy będą mogli o nim mówić na podstawie własnych przeżyć, ostrzegając innych przed najmniejszym odstępstwem od absolutnego posłuszeństwa Boskiej woli.

      Przykładem tej zasady, zmieniającej szkodę w błogosławieństwo dla tych, którzy zostali użyci jako przykład, jest Izrael.

poprzednia stronanastępna strona