6 tom paruzyjny – wykład IV – str. 167

Nowe Stworzenie przeznaczone

popadają w grzech – nie z powodu własnych i nieuniknionych słabości ciała i nie przez pokusy Przeciwnika, ale przez dobrowolne i świadome porzucenie sprawiedliwości. Apostoł stwierdza z przekonaniem, że niemożliwe jest, aby odnowili się oni ku pokucie. Otrzymawszy już swoją część korzyści płynących z wielkiej ofiary okupu i obrawszy pogardzenie łaską Bożą, zużyli w ten sposób i zmarnowali przypadającą im część pojednania i dlatego nic więcej dla nich nie pozostaje. A ponieważ zajęli takie stanowisko dobrowolnie, wszelkie apele sprawiedliwości nie będą już na nich miały wpływu.

      W innym rozdziale (Hebr. 10:26,27,31) Apostoł opisuje najwidoczniej odmienną klasę – nie popada ona w grzeszny, niegodziwy sposób życia, ale odpada od wiary, która ją usprawiedliwiła i która jest niezbędna dla utrzymania usprawiedliwionego związku z Bogiem. W obu przypadkach będzie można zauważyć, że to dobrowolność stanowi o powadze zła: „Albowiem jeślibyśmy dobrowolnie grzeszyli po wzięciu znajomości prawdy [po otrzymaniu łaski Bożej w Chrystusie w zakresie mądrości, usprawiedliwienia i uświęcenia], nie zostawałaby już ofiara za grzechy”. Ofiara, jaką Chrystus złożył za wszystkich, była ofiarą za grzech pierworodny, grzech Adamowy i jego dziedziczne słabości w nas, dzieciach Adama. Nasz Pan nie zapłacił ceny okupowej za dobrowolne grzechy z naszej strony i dlatego, jeżeli grzeszymy dobrowolnie, nie pozostaje żadna część pierwotnej zasługi, jaka mogłaby być zastosowana za nasze dobrowolne występki. Powinniśmy czuć się zobowiązani do zapłacenia kary za nasze dobrowolne grzechy. A jeśli grzechy zostały popełnione w sposób w pełni zamierzony i dobrowolnie, bez przeciwwagi słabości czy pokusy, i jeśli zostały popełnione po otrzymaniu jasnego zrozumienia naszego stanu i naszego związku z Panem – to byłby to grzech na śmierć – „wtórą śmierć”, i niczego nie można by więcej oczekiwać z nadzieją – pozostawałoby tylko niejakie straszliwe oczekiwanie sądu, wyroku i ognistego gniewu, który pożreć ma przeciwników Boga – wszystkich świadomie sprzeciwiających się Jemu, Jego sprawiedliwości, Jego planowi zapewnienia tej sprawiedliwości przez okup, który jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

poprzednia stronanastępna strona