Powrót naszego Pana – str. 80

prowadził do Babilonu wielu Żydów; pomiędzy nimi był Daniel i troje żydowskich dzieci. Król wydał rozkaz Aspenasowi, przedłożonemu nad komornikami swymi, aby przyprowadził niektórych z tych Izraelitów, „na których by nie było żadnej zmazy, a pięknych na wejrzeniu i dowcipnych do wszelakiej mądrości i sposobnych do umiejętności i dostąpienia jej i którzy by byli sposobni, aby stali w pałacu królewskim, a uczyli się pisma i języka chaldejskiego: Innymi słowy, wybrani w ten sposób mieli być kształceni i ćwiczeni. „I postanowił im król obrok na każdy dzień z potraw swoich królewskich i z wina, które on sam pijał, a żeby ich tak chował przez trzy lata, a po wyjściu ich żeby stawali przed obliczem królewskim. A byli między nimi z synów Judzkich Daniel, Ananiasz, Misael i Araryiasz. A gdy wyszły dni (czyli trzy lata), po których ich król przyprowadzić rozkazał, przywiódł ich przełożony nad komornikami przed twarz Nabuchodonozora. I mówił z nimi król; ale nie był znaleziony między onymi wszystkimi, jako Daniel, Ananiasz, Misael i Araryjasz; i stawiali przed obliczem królewskim – Dan. 1:3-6, 18, 19.

DATA SNU BYŁA 614 P.CHR.

Według rozporządzenia królewskiego, to stawienie Daniela przed królem nie mogło prędzej nastąpić jak dopiero po upływie trzech lat nauki, czyli dopiero w roku 614 p.Chr., który to rok był jedenastym rokiem królowania Nabuchodonozora. Widocznie w rok później Nabuchodonozor miał sen, o jakim tu mowa.

Aby usunąć wszelką wątpliwość co do prawdziwości tych wniosków znajdujemy, że w tłumaczeniu Variorum tego tekstu (Dana. 2:1) brzmi on: „A w dwunastym roku królowania Nabuchodonozora, Nabuchodonozor miał sen” itd. Towarzyszące okoliczności, dostarczone przez samego Daniela, udowadniają, że tłumaczenie Variorum jest poprawne.

poprzednia stronanastępna strona