6 tom paruzyjny – wykład V – str. 204
Organizacja Nowego Stworzenia
ani też przez Pana, który apostołów ustanowił i uznawał ich dzieło (Jan 15:16; Dz.Ap. 1:2; Obj. 21:14).
(2) Dowodzi to ponadto, że Biblia nie została przez tych mądrych organizatorów wymyślona, bo gdyby ją sfałszowali, to możemy być pewni, że obficie zaopatrzyliby ją we wzmianki o powyżej wspomnianym charakterze.
(3) Mając takie podstawy i dowody, że „matka” i liczne „córki” – systemy obecnych czasów – nie zostały ustanowione przez Pana i apostołów, lecz wynikły ze sfałszowania ich prostych nauk, i stąd są jedynie instytucjami ludzkimi, starającymi się być mądrzejszymi niż Bóg w czynieniu Boskiego dzieła – miejmy o tyle większe zaufanie do Słowa Bożego i przykładajmy gorliwszą uwagę nawet do najdrobniejszych szczegółów, jakie stawia ono przed nami w tej i we wszystkich innych sprawach.
W ciągu sześciu tysięcy lat historii świata aż do obecnych czasów Bóg dozwalał ogółowi ludzkości, by jak tylko może najlepiej sama próbowała rozwiązywać problemy życia. Człowiek cielesny został stworzony z cechami umysłu, które skłaniały go do oddawania czci i wielbienia swego Stwórcy. Te cechy umysłu nie zostały zupełnie zatarte przez upadek – z pewnością nie można powiedzieć, że cała ludzkość jest „całkowicie zdeprawowana”. Tak jak Bóg zezwolił, by człowiek używał dowolnie innych cech umysłu, tak też zezwolił mu na posługiwanie się jego wrodzonymi cechami moralności i religijności zgodnie z jego skłonnościami. Możemy zauważyć, że z pominięciem cielesnego i duchowego Izraela oraz wpływów, jakie przeszły z nich na świat, Bóg pozostawił świat samemu sobie – aby kierował, jak umie najlepiej, swym rozwojem. Człowiek w swej nieświadomości i ślepocie padł w wielkiej mierze ofiarą knowań Szatana i upadłych aniołów, którzy przez różnorodne formy przesądów, fałszywych religii czy magii odprowadzili masy ludzkie daleko od prawdy. Apostoł wyjaśnia tę sytuację mówiąc, że stało się tak, ponieważ ludzie „poznawszy Boga, nie chwalili go jako Boga ani mu dziękowali, owszem znikczemnieli w myślach swoich i zaćmiło się bezrozumne serce ich”, a wówczas Bóg podał ich na pastwę ich pragnień – pozwolił im się za nimi udać po to,