6 tom paruzyjny – wykład V – str. 232

Organizacja Nowego Stworzenia

aniśmy pod zasłoną czego łakomstwu dogadzali; Bóg jest świadkiem; aniśmy szukali od ludzi chwały, ani od was, ani od inszych, mogąc wam być ciężkimi jako apostołowie Chrystusowi, aleśmy byli skromnymi między wami, jako gdy mamka odchowuje dziatki swoje” – 1 Tes. 2:4‑7. Apostołowie ani nie wydawali bulli, ani nie rzucali klątw, natomiast znajdujemy wśród ich pełnych miłości i dobroci wyrażeń takie jak: „Gdy nas hańbią, dobrorzeczemy„, „Proszę też i cię, towarzyszu wierny”, „Starszego wiekiem nie strofuj, lecz nakłaniaj prośbą” (1 Kor. 4:13; Filip. 4:3; 1 Tym. 5:1 BT).

      Kościół pierwotny właściwie oceniał pobożność oraz niezrównaną duchową wiedzę i mądrość apostołów. Uznając ich, zgodnie z rzeczywistością, za specjalnie wybranych dla siebie przez Pana ambasadorów, Kościół siedział u ich stóp, ucząc się – jednak nie bezmyślnie, bezkrytycznym umysłem, lecz z nastawieniem, by doświadczać duchów i sprawdzać świadectwa (1 Jana 4:1; 1 Tes. 5:21; Izaj. 8:20). A apostołowie, ucząc ich, napominali do takiej postawy umysłu, która domagałaby się uzasadnienia tej nadziei. Zachęcali do tego i byli gotowi wyjść takiej postawie naprzeciw – nie z usidlającymi słowami mądrości człowieka (ludzkiej filozofii czy teorii), ale z oznakami ducha i mocy, aby wiara Kościoła nie opierała się na mądrości ludzkiej, ale na mocy Bożej (1 Kor. 2:4‑5). Nie kultywowali oni ślepej czy zabobonnej czci dla samych siebie.

      Czytamy, że Berianie, „zacniejsi nad one, co byli w Tesalonice, (…) przyjęli słowo Boże ze wszystką ochotą, na każdy dzień rozsądzając Pisma, [by przekonać się] jeśliby się tak miało”. Ustawicznym staraniem apostołów było właśnie wykazanie, że głoszona przez nich Ewangelia jest dokładnie tą samą Ewangelią, którą w niewyraźnych zarysach wyrażali starożytni prorocy, „którym objawione jest, iż nie samym sobie, ale nam [Ciału Chrystusowemu] tym usługiwali, co wam teraz zwiastowano przez tych, którzy wam kazali Ewangelię [tj. apostołów] przez Ducha Świętego z nieba zesłanego” (1 Piotra 1:10‑12) – dokładnie tę samą Ewangelię życia i nieśmiertelności, jaką wywiódł na jaśnię sam Pan,

poprzednia stronanastępna strona