Cienie Przybytku – rozdział VI – str. 95

Ofiary składane po Dniu Pojednania

przebaczenia. Tak więc widzimy, że wszystkie ofiary po Dniu Pojednania wskazywały lub uznawały ofiary tego Dnia. Składały się one z bydła, owiec, ptaków (synogarlic lub młodych gołębi) lub przedniej mąki. Przedmiot ofiary zależał od zamożności ofiarującego.

      W wieku Tysiąclecia wszyscy przyjdą „ku znajomości prawdy” i w ten sposób do najpełniejszej możliwości wybawienia spod przekleństwa (wyroku) śmierci Adamowej (1 Tym. 2:4). Kiedy pomyślimy, że ta śmierć obejmuje także wszystkie choroby, ból i niedoskonałości będące obecnie udziałem rodzaju ludzkiego, to widzimy, że Boski plan przewiduje zupełny powrót do ludzkiej doskonałości; jedynie ci, którzy dobrowolnie odrzucą lub zlekceważą możliwości dostępne już wtedy dla wszystkich, umrą wtórą śmiercią. Udoskonalanie będzie jednak następowało stopniowo i jego osiągnięcie będzie wymagało współpracy woli grzesznika. Musi on uczynić wszystko, co w jego mocy, aby ponownie wspiąć się do stanu doskonałości, przy czym otrzyma wszelką potrzebną mu pomoc. Jest to w ogólny sposób pokazane w powyższych ofiarach: ich rodzaj zależał od możliwości ofiarującego. Bez względu na stopień niedoskonałości i upadku spowodowanego grzechem każdy, kto przyjdzie do znajomości Prawdy, będzie musiał oddać Bogu siebie – ofiarę ukazującą jego stan. Synogarlica albo gołąb przynoszone w obrazie przez najbiedniejszych, symbolizowały wszystko, co są w stanie przynieść usprawiedliwieni znajdujący się w głębokim moralnym ubóstwie i upadku. Kozioł przyprowadzony przez tych, których stać było na więcej, przedstawiał wszystko ze strony mniej upadłych; wreszcie cielec symbolizował wszystko ze strony tych, którzy osiągnęli doskonałość ludzkiej natury. W ofiarach Dnia Pojednania cielec obrazował doskonałe człowieczeństwo (obfity tłuszcz) ofiary Jezusa, zaś kozioł (krnąbrny i chudy) przedstawiał niedoskonałą ludzką

poprzednia stronanastępna strona