Cienie Przybytku – rozdział IV – str. 62

Wielki Dzień Pojednania

Dowodzi to nie tylko, że naśladowcy Jezusa są przedstawieni w koźle Pańskim, ale także, że ich ofiara, policzona razem z ich Głową, Jezusem, stanowi część ofiary za grzech świata. „Urąganie urągających tobie przypadło na mię” – Psalm 69:10.

      Podobnie, jak w przypadku cielca, tak i spalenie kozła poza obozem przedstawia pogardę, z jaką na tę ofiarę patrzą niewierni, znajdujący się poza obozem, nie w stanie przymierza z Bogiem.

      (1) Ci, którzy patrzą na ofiarę Ciała Chrystusowego z Boskiego punktu widzenia – jako na wonne kadzidło dla Pana, wchodzące aż poza zasłonę, są bardzo nieliczni: są to tylko ci, którzy sami znajdują się w Świątnicy Świętej, „siedząc z Chrystusem na niebiesiech”.

      (2) Ci, którzy widzą ofiary świętych przedstawione w tłustości kozła Pańskiego, w ofierze za grzech, palonej na ołtarzu miedzianym, którzy uznają ich samozaparcie za przyjemne Bogu, są liczniejsi – są to wszyscy, którzy znajdują się na dziedzińcu, w stanie usprawiedliwienia – domownicy wiary.

      (3) Ci, którzy są poza obozem i którzy widzą ofiarników i ich samozaparcie tylko jako niszczenie „śmieci i omiecin tego świata”, są klasą daleką od Boga – „nieprzyjaciółmi jego przez uczynki złe”. To są ci, o których Pan przepowiedział, że „będą mówić wszystko złe przeciwko wam, kłamając dla mnie”.

      Jaka wynika z tych rzeczy nauka? Że dopóki my sami jesteśmy prawdziwymi ofiarnikami w Świątnicy Świętej, albo prawdziwymi domownikami wiary na dziedzińcu, tak długo nie będziemy złorzeczyli żadnemu z prawdziwych ofiarników obecnego czasu. Nie będziemy też zaślepieni złością, nienawiścią, zazdrością ani sporami, co nie pozwoliłoby nam widzieć ofiar przyjemnych Bogu. Cóż więc powiemy o tych,

poprzednia stronanastępna strona